Przed sądem staje słynny hollywoodzki aktor, oskarżony o zamordowanie swojej młodej żony i ochroniarza. Robert Solomon nie ma wielkich szans na wygranie sprawy. Tym bardziej, że prawda dotycząca wydarzeń z nocy morderstwa jest jeszcze bardziej skomplikowana, niż podejrzewa nawet on sam…
Eddy Flynn w akcji
I znowu recenzentka stanęła przed trudnym zadaniem „wgryzienia” się w serię, z którą wcześniej nie miała do czynienia. Prezentowana pozycja jest już czwartą z cyklu Cavanagh o Eddym Flynnie, ale, jak się okazało, nie było to przeszkodą w przyjemnej lekturze powieści. Wygląda na to, że choć główny bohater pojawiał się we wcześniej wydanych książkach autora (Obrona, Zarzut, The Liar), historia przedstawiona w najnowszej powieści jest całkowicie osobna. Nie wątpię jednak, że osoby, które czytały poprzednie tomy cyklu znalazłyby w Trzynastce pewne smaczki 🙂
No dobrze, ale kim jest Eddy Flynn? Otóż bohater książki jest adwokatem, który dawniej działał nieco mniej legalnie, ba!, stawał nawet po przeciwnej stronie jako oskarżony. Po latach ciężkiej pracy, by stać się prawnikiem i wyjść na prostą, postanawia, że w podjętym zawodzie będzie zawsze kierował się poczuciem sprawiedliwości, broniąc niewinnych ludzi. Właśnie dlatego, pomimo pozornie beznadziejnej sytuacji, staje po stronie Roberta Solomona, młodego i rozchwytywanego aktora, oskarżonego o zamordowanie żony. Adwokat głęboko wierzy w niewinność załamanego tragedią mężczyzny i pragnie mu pomóc. Walka z wymiarem sprawiedliwości okazuje się jednak nierówna, a dowody skazujące wydają się nie do pokonania. Mimo to Flynn nie zaprzestaje swoich działań i robi wszystko, aby udowodnić, że jego klient nie byłby w stanie popełnić tak okropnej zbrodni.
Zbrodnia idealna?
W książce jest jeszcze jeden bardzo istotny bohater – Joshua Kane, który od pierwszych stron daje się poznać jako człowiek, który z zimną krwią potrafi pozbawić życia Bogu ducha winnego człowieka. Chłodny, wyrachowany, opanowany i całkowicie zepsuty Kane ma wszystko dokładnie zaplanowane. Każdy jego krok jest przemyślany, każdy ruch przeciwnika przewidziany. Wszystko wskazuje na to, że zabezpieczył się na każdą ewentualność. Ale co ma on wspólnego z morderstwem w domu gwiazdorów? Czy Kane maczał w nim palce i próbuje wrobić Solomona? A może jest to jedynie część znacznie szerszej rozgrywki, której nikt jeszcze nie zauważył? Na te pytania odpowiedzi znajdzie czytelnik, podejmujący wyzwanie Cavanagh, który stworzył tę zawiłą, niesamowicie interesującą i wciągającą historię.
Masa zagadek
Kiedy już myślicie, że wiecie wszystko, historia wydaje się oczywista, a rozwiązanie jest na wyciągnięcie ręki, Steve Cavanagh szybko pozbawia Was złudzeń. Niby spora część tej opowieści jest przewidywalna, dość szybko można zorientować się, kto jest mordercą, ale drobniejsze acz równie istotne fragmenty całej układanki wymykają się co rozdział, powodując niemałe zamieszanie w głowie czytelnika. Niełatwo jest poskładać je w całość, co autorowi zdecydowanie się chwali. Zaskakuje na każdym kroku!
Dla mnie przygoda z powieścią Cavanagh była czystą przyjemnością i nie spodziewałam się, że tak szybko skończę tę lekturę. Uwielbiam thrillery oraz kryminały, ale zazwyczaj nie wybieram tych, które rozgrywają się na sali sądowej i gdzie główne role przypadają policjantom, detektywom czy adwokatom. Tu jednak naprawdę pozytywnie się zaskoczyłam i na pewno sięgnę po inne książki tego autora. Jego styl przypadł mi do gustu, tak po prostu. Dlatego też, z czystym sumieniem, polecam Wam Trzynaśc13. Jest to książka, która umili Wam leniwe popołudnia i wciąż jeszcze chłodne wieczory.
Redakcja i korekta: Sylwia Kłoda
- TYTUŁ - Trzynaśc13
- TYTUŁ ORYGINALNY - Thirteen
- TŁUMACZ - Janusz Ochab
- WYDAWCA - Albators
- ROK WYDANIA - 2020
- LICZBA STRON - 445