A co gdyby ofiara mogła szukać swojego zabójcy? Niezwykle interesująca perspektywa, pozornie niemożliwa, a jednak! Przekonał się o tym Jaakko Kaunismaa, człowiek, który jeszcze parę minut wcześniej czuł się jednym z najszczęśliwszych ludzi na Ziemi…
Usłyszeć wyrok na siebie
Jeszcze dzień przed wizytą u lekarza trzydziestosiedmioletni Jaakko wiódł prawie idealne życie. Na co dzień był właścicielem całkiem dobrze rozwijającej się firmy eksportującej gąskę sosnową z Finlandii do Japonii i miał przy sobie piękną, tak wspaniale gotującą żonę, że przy jej pysznych potrawach przytył 24 kilogramy. Życie płynęło mu w szczęściu i spokoju do dnia, w którym usłyszał wyrok – zostało mu kilka dni lub tygodni życia, bo jest przez kogoś podtruwany. Jest już za późno i nie ma szans na ratunek. Jak to możliwe, skoro otaczają go sami przyjaciele? Jak bardzo mógł się pomylić?
Jedna odkryta tajemnica niesie za sobą całą lawinę wychodzących na jaw sekretów. Wcześniejszy powrót do domu okazuje się błędem, ponieważ ukochana żona wcale nie czeka w samotności na swojego męża… Jaakko nikomu nie może już ufać, więc pozostaje mu jedynie odkrycie, komu mogło zależeć na jego śmierci. Musi rozwiązać detektywistyczną zagadkę, stawić czoła kłopotom w obliczu nagle zjawiającej się konkurencji, narastającym problemom zdrowotnym oraz wyścigowi z nieubłaganym czasem. Jedno jest pewne – musi się dowiedzieć, kto stoi za jego nadchodzącą wielkimi krokami śmiercią. Pierwsze podejrzenia padają na zdradzającą żonę i jej młodego kochanka. A może to nie oni? A ktoś z nowo powstałej konkurencyjnej firmy? Czy jeszcze ktoś zupełnie inny, kogo nie brał nawet pod uwagę?
Detektywem być…
Życie Jaakko dobiega końca, a on, oprócz dbania o interesy firmy, zostaje detektywem. Nie rozpacza, wbrew zdrowemu rozsądkowi nie zgłasza też sprawy na policję, ale ku zaskoczeniu czytelnika, bierze sprawy we własne ręce, zachowując zimną krew. Nawet po szokujących wiadomościach zachowuje dystans do siebie i poczucie humoru, patrząc krytycznie na dotychczasowe życie. Szybka akcja podtrzymuje i wzmacnia napięcie, ale momentami zwalnia, skupiając się na przeżyciach głównego bohatera, co ułatwia pierwszoosobowa narracja. Kiedy problem wydaje się już rozwiązany, autor płata czytelnikowi figle nieoczekiwanymi zwrotami akcji, powodując sporą dezorientację cenioną nie tylko w kryminałach. Mimo poczucia nadchodzącej śmierci i coraz bardziej komplikującej się zagadki detektywistycznej, jest to niezwykle zabawna pozycja, przy której można się pośmiać i zrelaksować.
Czarna komedia
Zdecydowanie nazwałabym tę książkę czarną komedią. Przedmiotem żartów jest tu przede wszystkim śmierć, najróżniejsze tragiczne wydarzenia, jak i wychodzące na jaw niepowodzenie życiowe głównego bohatera podszyte gorzkimi wnioskami. W końcu jak ma się czuć człowiek, który dowiaduje się, że całe jego pozornie szczęśliwe życie było oparte na kłamstwie? Na pewno jest to dość specyficzny utwór, niekiedy dziwny, ale to wszystko działa na jego korzyść. Smakosze tego typu perełek docenią wykorzystanie w powieści detektywistycznej najróżniejszych elementów tworzących tę wybuchową mieszankę. Groteska, wszechobecny czarny humor, ironia – wszystko to znajdziemy w utworze fińskiego pisarza. Już sama mroczna, oryginalna okładka nawiązuje do tematyki i zachęca do zapoznania się z utworem. Po prostu bomba! Jednak na pewno nie jest to typ humoru, który trafi do wszystkich. Dla części może się okazać nieco niesmaczny. Ale wielbiciele czarnego humoru oraz absurdu na pewno poznają się na pomyśle autora i jego wykonaniu. Zwracam się szczególnie do Was, nie zawiedziecie się!
Człowiek, który umarł – jakże wymowny tytuł. Aż każdy na pewno się zastanawia, czy bohater zdemaskuje swojego mordercę, zanim umrze? Co zrobi, jak już się dowie, kto ośmielił się zrujnować mu życie?
Redakcja: Anna Kurek Korekta: Grzegorz Antoszek
- TYTUŁ - Człowiek, który umarł
- TYTUŁ ORYGINALNY - Mies joka kuoli
- TŁUMACZ - Iwona Kiuru
- WYDAWCA - Albatros
- ROK WYDANIA - 2019
- LICZBA STRON - 352