„Chilling Adventures of Sabrina. Sezon na czarownice” – S.R. Brennan

Sabrinę Spellman zna już cały świat. Jakiś czas temu powróciła na ekrany w zupełnie nowej odsłonie i doczekała się książek, które opowiadają o jej przygodach. Czas rozpocząć sezon na czarownice!

Netflix original series

Pamiętam swoją reakcję, gdy dowiedziałam się, że Netflix robi nową wersję słynnego serialu Sabrina, nastoletnia czarownica – pomyślałam, że to głupi pomysł, że po co, i że w ogóle tego typu produkcje niemal nigdy się nie udają. A jednak zachęcona kilkoma pozytywnymi opiniami moich znajomych postanowiłam spróbować. I wiecie co? Zostałam zaczarowana. Uwielbiam horrory i mroczne seriale, a ten trochę taki jest. W sumie to  wybuchowa mieszanka grozy, komedii i serialu dla nastolatek, która  zdecydowanie przypadła mi do gustu. 10/10 za pomysł, żeby umieścić słynną, grzeczną Sabrinę w zupełnie innej rzeczywistości, gdzie czarownice są takie, jak Bóg (Szatan?) przykazał – zaprzedają duszę Diabłu, wyznają jego kult, mierzą się z demonami. Po prostu czad!

Gdy więc w końcu  w moje ręce trafiła książkowa wersja The Chilling Adventures of Sabrina, nie mogłam się doczekać, jakbym miała nie więcej niż piętnaście lat. A oto moje przemyślenia.

Marzenia nastoletniej czarownicy

Sezon na czarownice opowiada losy Sabriny sprzed pierwszego sezonu netflixowego hitu. Dziewczyna dopiero powoli wkracza w świat magii, oczekuje na swój czarny chrzest i zaczyna zastanawiać się nad tym, jak będzie wyglądać jej życie, gdy nadejdą jej szesnaste urodziny. Wypadające w Halloween święto rozpoczyna edukację Sabriny w Akademii Sztuk Niewidzialnych, czyli szkoły dla czarownic, która ma ją zmienić w stuprocentową wiedźmę. Jednak Sabrina nie jest pewna, czy tego właśnie pragnie – z jednej strony chciałaby pójść w ślady swojego wielkiego ojca-czarownika, który zginął, gdy była mała, z drugiej jest półśmiertelniczką i często słyszy, że nie da sobie rady. Dziewczyna chciałaby udowodnić niedowiarkom, że stać ją na wiele, lecz będzie miało to także nieprzyjemne konsekwencje. W dniu, w którym Sabrina wkroczy do Akademii, całkowicie zmieni swoje życie i nie wróci już więcej do swojego liceum Baxter High w rodzinnym Greendale. Czy jednak na pewno nie ma żadnego rozwiązania umożliwiającego jej funkcjonowanie w obu światach?

Jedną z największych obaw Sabriny jest porzucenie przyjaciół. Susie, Roz i ukochany Harvey są filarami jej życia od wielu lat. Młoda czarownica zdecydowanie nie jest gotowa na pożegnanie. Chciałaby wciąż się z nimi uczyć, bawić, spędzić swoją przyszłość z Harveyem… Jednak na dowód, że połączenie życia śmiertelnika z byciem wiedźmą nie jest łatwe, Sabrina pakuje się w tarapaty. Niepewna uczuć, jakimi darzy ją chłopak, postanawia przy pomocy swojego kuzyna Ambrose’a rzucić niewinne zaklęcie, które zapewniłoby jej serce Harveya. Z tego nie może wyniknąć nic dobrego!

Co się czai w mroku?

Komu polecam? Z pozoru zarówno serial, jak i książka, są raczej przeznaczone dla młodych czytelników, ale mogą do nich zajrzeć również starsi, darzący postać Sabriny sentymentem. O ile uważam, że serial spodoba się starszemu widzowi, to książka może go nieco zawieść, bo jest momentami nieco, hmm, infantylna? To raczej nie kwestia treści, ale narracji, bo pierwszy głos ma tu niespełna szesnastoletnia Sabrina. Historia zawarta w powieści jest jednak ciekawa, czyta się ją lekko i szybko. Bardzo dużym plusem są przeplatające się z główną treścią książki rozdziały zatytułowane „Co się czai w mroku?” opowiadane przez narratora wszechwiedzącego, które poświęcone są innym bohaterom: ciotkom Zeldzie i Hildzie, młodej adeptce magii Prudence, kuzynowi Ambrose’owi, Harveyowi, Susie, Roz i innym, istotnym w całej historii postaciom. Rozdziały te zawarte są na czarnych stronach z białym drukiem, co daje dodatkowy, ciekawy efekt.

Redakcja i korekta: Anna Kurek