
Finlandia, kraina świętego Mikołaja, Muminków, sauny, łososia, jezior, długiej i mroźnej zimy. To pierwsze skojarzenia, które przychodzą nam do głowy. Jeśli masz ochotę poznać historię Finlandii, przyjrzeć się jej codzienności z różnych perspektyw, dowiedzieć się czym jest lonkero i tytułowe kocie chrzciny, to zapraszam do ciekawej, a momentami zaskakującej lektury.
Wyobrażenia a rzeczywistość
Marzyłam o zobaczeniu Finlandii. Jej poznawanie rozpoczyna się już na Morzu Bałtyckim, podróż promem z Tallina do Helsinek to świetna okazja do pierwszych obserwacji. Finowie na promie kupowali zgrzewki piwa, kartony wina i mocniejszych alkoholi. W stolicy drogi były rozkopane, a ruch odbywał się dość chaotycznie. Dobry początek, pomyślałam… i pojechałam do Lahti. Przeżyłam wiele zachwytów i zaskoczeń. Największym była pogoda w lipcu, w ciągu dnia temperatura sięgała 35 stopni Celsjusza. Zaskoczył mnie też basen umiejscowiony na zeskoku skoczni w Lahti. Zachwycałam się aktywnością fizyczną seniorów, dbałością o środowisko i naturą. W ciągu dnia w mieście było pusto, bywało, że przechadzając się ulicami Lahti przez długi czas nie widziało się ani jednego człowieka. Natomiast wieczorem park się zaludniał, ludzie siedzieli na kocach i prowadzili długie rozmowy. Wróciłam do Polski z niedosytem i pragnieniem kolejnej podróży do Finlandii. Pomyślałam, że widziałam przecież tak niewiele, a warto byłoby zapuścić się gdzieś na daleką północ.
Kocie chrzciny. Lato i zima w Finlandii zabrały mnie tam ponownie i pozostawiły z garścią podróżniczych inspiracji.
Fiński i szwedzki – skomplikowana sprawa
Małgorzata Sidz z wielką pasją i dokładnością opisuje skomplikowany pejzaż językowy Finlandii przez kilka wieków będącej częścią Szwecji. Nic więc dziwnego, że te dwa języki wzajemnie się przenikają, ale są zupełnie inne, bo pochodzą z dwóch różnych rodzin – szwedzki, jak większość języków europejskich, z indoeuropejskiej, a fiński z uralskiej, więc mają ze sobą tyle wspólnego co nasz rodzimy język z węgierskim. Autorka uważnie przygląda się szwedzko-fińskiej tożsamości i pokazuje jej bogactwo oraz różnorodność. Z tej barwnej opowieści wyłania się zupełnie obcy obraz Finlandii. W kraju słynącym z tolerancji szwedzkojęzyczni Finowie często doświadczają sytuacji zagrożenia i stają się ofiarami przemocy. Wielu z nich czuje się dyskryminowanych właśnie ze względu na język, którym się posługują. W Turku, pierwszej stolicy Finlandii, nieznajomość fińskiego autorka określa aktem odwagi.

Co wspólnego mają Finowie z Polakami?
Łączy nas wiele: doświadczenie okupacji i przegranych wojen. Finowie przeżywają swoje wielkie porażki, są dla nich ważnym i nieodłącznym elementem tożsamości. Mawia się, że prawie każdy Fin ma swojego dziadka w powstaniu. Rodzinne losy są naznaczone wielką i trudną historią. Polska i Finlandia broniły się w wojnach ze Związkiem Radzieckim i utraciły część swoich terytoriów. Finowie tęsknią za Karelią jak my za Lwowem i Wilnem. Wyrwa w sercu Finów jest ogromna, dlatego często odwiedzają utracone tereny, organizując wycieczki autokarowe do Rosji. W naszych historiach jest jednak zasadnicza różnica. Finlandia nigdy nie była częścią bloku sowieckiego, co wpływa istotnie na jej obecną sytuację. Mimo wielu elementów wspólnych jesteśmy obecnie w zupełnie innych miejscach.
Kraj kontrastów
Finowie są zazwyczaj małomówni, cisi, zachowują dystans, dbają o swoją prywatność i bezpieczną przestrzeń. Najwięcej znajomości nawiązują podczas lat szkolnych i czasów studenckich, później raczej rzadko poszerzają grono swoich przyjaciół. Natomiast w saunie działa pewna magiczna zależność: im mniej ubrań, tym więcej słów. Mawia się, że dla Fina sauna to konfesjonał, więc zaczynają opowiadać o swoich rozczarowaniach życiowych, rozterkach i radościach. Zagadywanie Fina na ulicy czy w sportowym klubie może być uznane za niegrzeczność, ale wspólne śpiewanie w barach karaoke to już inny świat, tam trzeba dać głos i nie żałować swoich sił.
Kontrastów jest znacznie więcej. Finlandia słynie z tolerancji, partnerstwa w związkach, sprawiedliwego dzielenia się opieką nad dzieckiem, ale jednocześnie to kraj, w którym przemoc w stosunku do kobiet jest na wysokim poziomie, a problem z alkoholizmem na tyle duży, że obowiązują ograniczenia w sprzedaży mocnych alkoholi w określonych miejscach i godzinach. W różnych rankingach Finlandia uznawana jest za najszczęśliwszy kraj, ale z drugiej strony wskaźnik samobójstw i zabójstw jest wysoki. Trudno to razem zestawić.
Zaskoczenia
Jeśli lubiłeś jako dziecko świat Muminków, to w tej książce znajdziesz wiele ciekawostek na temat powstania całej serii. Pojawi się również wątek polski. Małgorzata Sidz opowiada o mamie Muminków na tyle ciekawie, że możesz nabrać ochoty na przeczytanie jej biografii. Ja z pewnością to zrobię, bo nie miałam pojęcia, że miała tak barwne życie.
Ci spokojni i cisi Finowie, którzy nie lubią być zaczepiani przez obcych na ulicy lub w siłowni, uwielbiają się bawić i nie potrzebują do tego specjalnych okazji. Powstał nawet specjalny termin, Kissanristiäiset, kocie chrzciny, na określenie pretekstu do świętowania, spotkania towarzyskiego, podczas którego pije się wiele szklanek lonkero.
Zadziwiająca jest popularność klasycznych wypożyczalni DVD, które w innych krajach Europy naturalnie wymarły wraz z pojawieniem się platform filmowych.
Czego mi zabrakło?
Chyba tylko i aż jednego. Pochylenia się nad słynnym fińskim systemem edukacji, w którym wszystkie strony: dzieci, nauczyciele i rodzice czują się dobrze. To chluba światowej edukacji, wzór do naśladowania dla innych europejskich krajów, a autorka pomija ten obszar milczeniem. Szkoda. Pozostaje lekkie rozczarowanie, mały zawód, z którym da się jednak żyć. Doceniam całą resztę i gorąco wam polecam bez względu na to czy byliście już w Finlandii, czy dopiero planujecie swoją podróż.
Na niecałych dwustu pięćdziesięciu stronach Małgorzata Sidz dotknęła różnych obszarów codziennego życia w Finlandii i opowiedziała o nich w ciekawy sposób przybliżając nam mroczną i długą zimę oraz radosne i krótkie lato.
Redakcja i korekta: Anna Kurek
- TYTUŁ - Kocie chrzciny. Lato i zima w Finlandii
- WYDAWCA - Wydawnictwo Czarne
- ROK WYDANIA - 2020
- LICZBA STRON - 248