„Król darknetu. Polowanie na genialnego cyberprzestępcę” – N. Bilton

Akcja książki rozgrywa się na kilku kontynentach, w czterdziestu trzech krajach, a jej bohaterami są agenci FBI, DEA, HSI, dziennikarze oraz ci znajdujący się po tej drugiej, ciemnej stronie: hakerzy, handlarze narkotyków i broni oraz płatni zabójcy. A wszystko zaczyna się w Pensylwanii…

Marzenia młodości

Każdy młody człowiek szuka swojej drogi życiowej, marzy o byciu profesjonalistą w jakiejś dziedzinie, o zawodzie zgodnym z jego poglądami na świat i dającym poczucie sensu. Pewien chłopak, student fizyki eksperymentalnej, zafascynowany filozofią libertarianizmu i grą na bębnach, też ma swoje młodzieńcze marzenia. Chciałby osiągnąć zawodowy sukces, a w dalszej perspektywie założyć rodzinę. Chodzi na studenckie imprezy, cieszy się swoją młodością i prowadzi wiele rozmów o przyszłości Ameryki. Ross chce żyć w kraju, który daje znacznie większą wolność niż Stany Zjednoczone, pragnie między innymi legalizacji narkotyków. Zanim dochodzi do tego projektu, próbóje dostać się do reality show pod tytułem The Amazing Race, rozwija grę symulacyjną, a nawet poważnie myśli o studiach doktoranckich z obszaru fizyki.

Zwykły chłopak staje się przestępcą

Życie Rossa Ulbrichta przypomina trochę historię Waltera White’a, bohatera bijącego rekordy popularności serialu Breaking Bad. Ross obsesyjnie go oglądał i w końcu podzielił los serialowego nauczyciela chemii, który ze zwykłego, spokojnie żyjącego człowieka stał się niebezpiecznym przestępcą. Ta przemiana, tak jak w przypadku Waltera White’a, była procesem. Minęło trochę czasu, zanim chłopak z porządnego domu, mający piękną i kochającą dziewczynę u boku oraz wielu znajomych, stał się Strasznym Piratem Robertsem prowadzącym anonimową stronę, na której można było handlować wszystkim. Ta książka bardzo szczegółowo odtwarza całą historię i rysuje portret głównego bohatera, powoli, coraz dalej i dalej przesuwającego założone granice, zatracając się w swoim projekcie.

Strona Silk Road początkowo była jednoosobowym start-upem, którego właściciel pełnił wszelkie możliwe role, od programisty, przez specjalistę od baz danych i bezpieczeństwa, po analityka bitcoinów i producenta narkotyków. Tak, Ross Ulbricht stworzył domowe laboratorium narkotykowe, by mieć czym handlować w początkowym okresie. Zaczęło się od grzybków, a po jakimś czasie można było tam nabyć ponad trzysta rodzajów narkotyków, już od różnych dostawców. Asortyment stale się poszerzał, aż pojawiła się broń i trucizny. Straszny Pirat Roberts, chcąc utrzymać mostek kapitański i szacunek wśród świata, do którego wszedł na własne życzenie, zaczął zlecać zabójstwa. Granice przesuwały się coraz dalej, nie potrafił się już zatrzymać.

Fascynujący pościg za cyberprzestępcą

Ten reportaż czyta się jednym tchem, jak bardzo dobrze napisaną książkę sensacyjną. Wrażenia potęgują się ze względu na autentyczność tych wydarzeń.

To opowieść o zaangażowanych funkcjonariuszach policji i pracownikach DEA i FBI, którzy bardzo chcieli złapać szalejącego w sieci Strasznego Pirata Robertsa, ale niekoniecznie razem. Momentami wygrywała egoistyczna chęć przyjęcia całej chwały tylko na siebie. To historia wielu błędów, brawurowych działań, często wykraczających poza przyjęte protokoły i chwil, gdy pokusa przejścia na drugą stronę jest coraz silniejsza.

Bohaterami tej części są też dziennikarze prasowi i telewizyjni prowadzący swoje prywatne śledztwa i próbujący zachęcić „króla darknetu” do udzielenia wywiadu.

Jest też Ross Ulbricht, który szykuje się na finał, tworząc alternatywne tożsamości i szukając miejsc na przyszłe kryjówki.

Najmroczniejsze zakamarki duszy

Dlaczego Ross Ulbricht stworzył Silk Road? Czy dla pieniędzy? Mimo ogromnego majątku w postaci bitcoinów zgromadzonych na dziesiątkach pendrive’ów, Ross pozostał bardzo skromnym, nie rzucającym się w oczy młodym człowiekiem. Nigdy nie przywiązywał wagi do spraw materialnych, co nie zmieniło się od czasu studiów, gdy mieszkał w piwnicy i chodził ciągle w tych samych ciuchach, trzymając je w workach, ponieważ szafa wydawała mu się zupełnie zbytecznym meblem.

Czy, będąc na samym początku „swojego projektu”, zakładał, że dopuści się zlecania zabójstw? Czy potrzeba bycia docenionym, uznanym, zauważonym doprowadziła go w tak mroczne i pełne przemocy miejsce? Chłopak zdecydowanie potrzebował relacji z innymi ludźmi. Gdy miał coraz mniej przyjaciół w świecie realnym, bo coraz trudniej było ukryć tak duże przedsięwzięcie przed znajomymi, szukał ich na Silk Road. Dzielił się tam szczegółami ze swojego życia i bardzo potrzebował jakichś bliższych kontaktów, które zaspokoiłyby potrzebę rozmowy, bycia z innymi, dzielenia się z kimś swoimi obawami. Tak znalazł Variety Jones’a. Ta przyjaźń momentami zmieniała się w rywalizację, a Straszny Pirat Roberts nie chciał dzielić się swoim projektem. Chciał, aby pozostał tylko jego.

To historia ogromnej samotności, ciągłej ucieczki i lęków, które zaczynają krzyczeć coraz głośniej.

Rzetelnie opowiedziana historia

Nick Bilton zebrał dostępne „elektroniczne odciski” Rossa Ulbrichta: ponad dwa miliony słów wypowiedzianych na czatach i zamkniętych wiadomościach przeznaczonych dla pracowników Silk Road, osobisty dziennik „bohatera” tej książki, zdjęcia oraz filmy zapisane na komputerach i telefonach, ślady pozostawione na Twitterze, Google, Facebooku, YouTube i Linkedinie. Autor dysponował też zeznaniami i dowodami przedstawionymi przez oskarżenie, rozmawiał także z ludźmi z najbliższego otoczenia Rossa i tymi, którzy doprowadzili do złapania Strasznego Pirata Robertsa.

Na podstawie bogatych źródeł powstała fascynująca opowieść, która stała się bestsellerem „New York Timesa”, co mnie zupełnie nie dziwi. Jeśli podobał Wam się serial Breaking Bad, to na stronach tej książki macie możliwość obejrzeć na raz kilka serii trochę innej, ale jednak bardzo podobnej i przerażającej historii, która w dodatku wydarzyła się naprawdę.

Redakcja: Sylwia Kłoda
Korekta: Grzegorz Antoszek