Dodajcie odrobinę magii do swojego codziennego życia i czerpcie z otaczającej Was energii natury, która ma dobry wpływ na wszystkich. Zmieńcie się na lepsze i poukładajcie swoje życie – zaczynając od siebie. Czy pomoże Wam w tym ta książka? Przekonajcie się same!
Pamiętajcie o sobie
Czym jest dbanie o siebie? Co zrobić, by Wasze życie stało się lepsze? Jak poprawić swoje samopoczucie? Tego typu pytań jest wiele i z pewnością każdy niejednokrotnie je sobie zadawał. W codziennym biegu, szybkim tempie życia, ciągłej pracy i braku odpoczynku możecie zagubić samych siebie. A przecież należy pamiętać o sobie samych i sprawić, by żyło się lepiej. Właśnie o tym jest recenzowana książka, której celem jest pomoc w wewnętrznej przemianie i odnalezieniu spokoju ducha. Jesteście zainteresowani?
Księga urody czarownicy powstała z myślą o kobietach i szczerze wątpię, by sięgnęli po nią mężczyźni, choć myślę, że to, czy lektura do kogoś trafi, jest raczej kwestią indywidualnego podejścia niż płci. Wszak są tu porady na temat, jak poukładać sobie w głowie, a to przecież może przydać się każdemu. Pytanie tylko, czy nie przestraszy Was magia, do której namawia autorka. Oczywiście, nie chodzi tu o czarną magię, rzucanie klątw i tym podobnych. Mimo wszystko autorka odnosi się do magii jako połączenia z naturą, uzyskania harmonii ducha i przekonuje do odprawiania najróżniejszych rytuałów, które mają w tym pomóc. Mnie osobiście nie do końca to przekonało, co nie oznacza, że nie uważam tematu za ciekawy. Myślę, że niejedna kobieta, znajdzie tu coś dla siebie, szczególnie jeśli chodzi o spokój ducha.
Wewnętrzny spokój
Według mnie najważniejszym przekazem książki, z którym absolutnie się zgadzam, jest to, że nie ma nic złego w dbaniu o siebie – to wcale nie jest egoistyczne czy samolubne, gdy czasami zrobi się coś wyłącznie dla siebie. Drobne rzeczy, przyjemności czy to dla ciała, czy ducha, pomagają w poprawieniu samopoczucia, a to ma przecież wpływ na całe otoczenie.
Tego typu przesłań jest wiele – zaakceptuj swoje ograniczenia, pokochaj siebie, zorganizuj swój czas, pamiętaj o własnych przyjemnościach, oczyść głowę, walcz ze stresem. Jasne, możecie powiedzieć, że książek na ten temat jest bardzo wiele, ale ta jest inna. Nie wiem, czy chodzi o magię, która przeplata się przez całą lekturę (czy ktoś sięgnie po rytuały, czy też nie, jest kwestią osobistą), czy też raczej o to, że podczas czytania tej książki najzwyczajniej odczuwa się pewnego rodzaju spokój – już ta czynność sprawia przyjemność i nie irytowało mnie nawet to, z czym prywatnie się nie zgadzam. Myślę jednak, że wiele osób z chęcią zapozna się z treścią, szczególnie, że magia ma tu znaczenie raczej metaforyczne i chodzi o odnalezienie siebie poprzez medytację i innego rodzaju uspokajające praktyki.
Coś dla ciała
Nie ukrywam, że dla mnie najfajniejsza okazała się część dotycząca dbania o swoje ciało. Autorka umieściła w książce kilka ciekawych porad, przepisów na najróżniejsze potrawy (z zaznaczeniem, że nie chodzi w nich o dbanie o linię!), a także na różnego rodzaju kąpiele czy peelingi, które z pewnością wypróbuję. Zainteresowały mnie też ciekawostki o działaniu herbacianych naparów.
Czy polecę Księgę urody czarownicy? Nie będę namawiać, bo jest to lektura specyficzna, o pewnym rodzaju, hm… uduchowienia? Nie każdemu zapewne przypadnie do gustu. Myślę jednak, że warto do niej zajrzeć. A może właśnie znajdziecie w niej coś dla siebie?
Redakcja: Sylwia Kłoda Korekta: Anna Kurek
- TYTUŁ - Księga urody czarownicy. Magiczne sposoby na dbanie o ciało i duszę
- TYTUŁ ORYGINALNY - The Witch's Book of Self-Care: Magical Ways to Pamper, Soothe, and Care for Your Body and Spirit
- TŁUMACZ - Karolina Bochenek
- WYDAWCA - Wydawnictwo Kobiece
- ROK WYDANIA - 2020
- LICZBA STRON - 230