Akcja książki dzieje się we współczesnej Łodzi, a jej bohaterami są ludzie w różnym wieku. Będziemy podróżować na osi czasu, poznając dawne, często trudne historie. Cofniemy się do czasów II wojny światowej i odkryjemy głęboko skrywane, wyparte poza świadomość tajemnice. A to wszystko okrasi dobra kuchnia, w której nowe smaki płynnie mieszają się z dawnymi kulinarnymi tradycjami. Jesteście gotowi? To zaczynamy!
Relacja matka – córka
Na początku poznajemy Helenę, nastolatkę, która jest baletnicą zgodnie z życzeniem swojej matki, Matyldy. Kobieta marzy o wielkiej karierze córki, widzi ją oczyma wyobraźni na wielkich scenach i wymaga od niej wszelkich możliwych poświęceń niezbędnych do realizacji celu. Nie zważa na uczucia i potrzeby córki, na jej jasne komunikaty sprzeciwu, wszelką próbę buntu traktuje jako słabość. Baletnica ma się nie garbić, ma być wytrwała, piękna, smukła (aż do przesady), ma ciągle zachwycać wszystkich bez względu na zmęczenie, głód czy gorszy dzień.
W tym świecie perfekcji jedzenie to balast, którego można się pozbyć, prowokując wymioty. Wiele koleżanek Heleny tak robi, zaspokajają na chwilę swoje potrzeby, zachcianki na kremówki, wuzetki, gofry z bitą śmietaną czy tłuste udko kurczaka, a potem z poczucia winy wymiotują w łazience. Helena nie rozumie swojej matki, a matka nie rozumie swojej córki. Nie mogą się dogadać, pada wiele niepotrzebnych, mocnych, raniących słów, których obie strony mają całe magazynki i wystrzeliwują w siebie przy pierwszej lepszej okazji. Czytając tę książkę, będziecie mogli przyjrzeć się tym skomplikowanym relacjom i zobaczyć, jak będą się stopniowo zmieniać, gdy zbuntowana córka wyrwie się z pułapki oczekiwań „Niestety Matki”, jak ją nazywa.
Piękna Łódź
Podobno Łódź albo kocha się od pierwszego wejrzenia, albo omija szerokim łukiem. Ja należę akurat do tej pierwszej kategorii, dlatego osadzenie akcji książki w Łodzi było dla mnie ogromnym plusem. Przed wojną Łódź była wielokulturowa, a jej ludność zróżnicowana. Restaurant Day dotknie więc tego tematu, cofnie się do II wojny światowej, przywoła akcję Tęsknie za Tobą, Żydzie polskiego artysty i performera, poruszy sprawę naszego stosunku do Żydów i tego, jak kolejne pokolenia żyją w miastach, w których kiedyś z nimi sąsiadowano, a dziś pozostała ich zaledwie garstka.
Będzie zatem trochę historii, która stopniowo zacznie się odsłaniać. Z każdą stroną będziemy coraz lepiej poznawać losy starszych bohaterów i ich dramatyczne wybory, których dokonali podczas II wojny światowej. Niektórzy z nich będą je długo wypierać z własnej pamięci, chcąc o nich zapomnieć lub zepchnąć w jej najgłębsze, niedostępne rejony. Czy im się to uda? Czy niechciana i trudna prawda wyjdzie na jaw? Czy będą gotowi na konfrontację z samym sobą? Jeśli chcecie poznać odpowiedzi na te pytania, zapraszam Was do lektury.
Fuzja smaków
Każdy z bohaterów po kolei organizuje tytułowy restaurant day. Podczas uroczystego spotkania zaproszeni goście pomagają bohaterom wieczoru przywołać dawne wspomnienia, poskładać je w całość lub zamknąć pewien etap życia. To też czas wielkich przygotowań, dopracowywania menu i szukania najlepszej jakości produktów. Będzie kuchnia żydowska, polska i ukraińska. Smaki i zapachy będą unosić się w powietrzu, a pomysłowość kulinarna Adama Moritza pobudzi Waszą wyobraźnię i być może zachęci Was do działania w kuchni. Na pewno zachęci Was do celebrowania posiłków, traktowania ich jako okazji do bycia z drugim człowiekiem, bez pośpiechu, bez patrzenia na zegarek.
W tej opowieści wspólne jedzenie staje się momentem szczerości, autentycznej, głębokiej rozmowy prowadzącej do… w przypadku każdego z bohaterów do czegoś innego. Ze względu na różny wiek, dzieciństwo osadzone w różnych realiach, dłuższą lub krótszą przeszłość i kaliber problemów, będą to zupełnie inne odkrycia, ale z perspektywy każdego organizatora bardzo ważne i potrzebne.
Kilka słów na koniec
Akcja książki toczy się powoli. Początek nie zapowiada tego, co wydarzy się później, a czytając, zupełnie nie ma się świadomości, w jak głębokie rejony nieszczęść ludzkich i dramatów poprowadzi autorka. Krótki opis na okładce również nie zapowiada tego, co się wydarzy, gdy weźmiecie tę książkę do ręki. Pozornie wygląda na miłą, lekką lekturę, dobrą na wakacje, a z każdą stroną okazuje się, że to zupełnie inna książka, że dotyka trudnych tematów, sięga daleko w przeszłość, czerpie z niełatwej historii II wojny światowej. Także z pewnością ta książka Was zaskoczy. Jeśli kochacie Łódź, to docenicie też osadzenie akcji w tym niezwykłym mieście.
W moim odczuciu jest to pozycja interesująca, ale nie porywająca. Na pewno nie należy do grona takich, które zapamiętam do końca życia, ale są w niej momenty, które mnie zatrzymały i wzbudziły refleksje. Czytając tę książkę, miałam nieodparte wrażenie, że grupą docelową jest czytelnik młodszy ode mnie, będący jeszcze na studiach (nie wiem, może to wynika z tego, że autorka ma duże doświadczenie w pisaniu dla młodszej grupy odbiorców, a może z tego, że ta pozycja nie trafiła w stu procentach w moje gusta). Były jednak wątki, które bardzo mi się podobały, zwłaszcza te dotyczące Łodzi, którą kiedyś określano miastem czterech kultur, zróżnicowanej wyznaniowo, bogatej w różne wpływy i tradycje. Dziś Łódź jest zupełnie innym miastem, a kto w niej mieszka lub bywa regularnie, to wie, że to miasto z wieloma problemami, ale i duszą wyczuwalną na każdym rogu ulicy.
Warto zwrócić uwagę na autorkę książki, Dorotę Combrzyńską-Nogalę, która ma na swoim koncie wiele pozycji dla dzieci i młodzieży. Tytuły wychodzące spod jej pióra były nagradzane i wyróżniane w różnych konkursach. Ja z pewnością przeczytam którąś z nich, na przykład Syberyjskie przygody Chmurki lub Bezsenność Jutki, bo jestem ciekawa w jaki sposób autorka pisze dla młodszych czytelników. Podsumowując, Restaurant Day to ciekawa książka, w której są bardzo dobre momenty i dialogi bohaterów, które zatrzymują czytelnika, ale nie jest to wybitna pozycja.
Redakcja: Anna Kurek Korekta: Sylwia Kłoda
- TYTUŁ - Restaurant Day
- WYDAWCA - Literatura Piętro Wyżej
- ROK WYDANIA - 2020
- LICZBA STRON - 254