Trudno pogodzić życie nastolatki z walką o przetrwanie swojego sabatu. Hannah marzy o zwykłej codzienności, jednak musi zmierzyć się twarzą w twarz z Łowcami Czarownic, pragnącymi pozbawić magii ją oraz jej bliskich.
Czarownice vs Łowcy
Pamiętacie Wiedźmę Żywiołów, Hannah Walsh z Salem? To główna bohaterka powieści Te wiedźmy nie płoną, którą miałam przyjemność dla Was zrecenzować jakiś czas temu. Tym razem, w drugim tomie jej przygód, nastoletnia czarownica musi zmierzyć się z wieloma konsekwencjami wcześniejszych wydarzeń.
Po pierwsze, Hannah musi przygotować się do trudnej rozprawy sądowej. Oskarżony zostanie Brenden, jej dawny kolega ze szkoły, który okazał się Łowcą i próbował spalić ją na stosie. Po drugie, dziewczyna wciąż przeżywa żałobę po śmierci ojca. Po trzecie, tuż za rogiem czają się kolejni Łowcy, pragnący odebrać magię jej sabatowi. A na domiar złego Hannah nie może nikomu wyznać prawdy, jak wielki ból sprawia jej wykrzesanie z siebie choć odrobiny mocy, która w niej została…
Czy jedna dziewczyna może uporać się z tym wszystkim? Czy odnajdzie w sobie siłę, by przyjść z pomocą tym, którzy jej potrzebują?
Wewnętrzna siła i lojalność
Nie ukrywam, że z zainteresowaniem przystępowałam do lektury książki Ten sabat nie upadnie. Poprzednia część miała spory potencjał, który autorka wykorzystała, tworząc naprawdę ciekawą historię – osadzoną w znanych wszystkim motywach, a jednocześnie inną niż pozostałe książki o tematyce czarownic. Klany wiedźm posiadających różne moce, Łowcy Czarownic, których celem jest pozbycie ich magii, walka o przetrwanie i siła lojalności oraz przyjaźni spajającej na pozór słabe jednostki i dodającej im wiary we własne możliwości – to przepis na sukces Isabel Sterling.
W opowieści znalazło się kilka wątków i wydawać by się mogło, że będzie tego trochę za dużo, jednak autorce udało się wszystko tak ładnie posklejać, że wyszła z tego sensowna całość, w której niczego nie brakuje. Hannah musi się co prawda zmierzyć z wieloma przeciwnościami i, jak to nastoletnia dziewczyna, często gubi się w oceanie swoich problemów, jednak ostatecznie zawsze udaje się jej wyjść na prostą. Odnajduje w sobie siłę i motywację, by pokonać wrogów i zagrożenie czyhające na jej bliskich.
Sterling stworzyła nie tylko historię o czarownicach i magii, ale także o mocy przyjaźni i wadze współpracy. Jedynie pracując ramię w ramię można osiągnąć cel – bez względu na to, co miało miejsce w przeszłości, przyszłość należy budować wspólnie. To naprawdę wartościowa lekcja dla młodych czytelników, którzy z pewnością są głównym targetem tej książki.
Intymne życie wiedźmy
Nie da się nie zrecenzować tej książki, unikając wątków LGBTQ+. Sterling jest homoseksualistką i aktywną działaczką tej społeczności, nic więc dziwnego, że jej główna bohaterka posiada taką samą orientację co ona. Być może niektórym będzie to przeszkadzać, ja absolutnie nie widzę w tym nic złego – unikanie bohaterów o odmiennej orientacji to jakby nie przyznawanie się do tego, że tacy ludzie przecież żyją wokół nas.
Jest jednak coś, co w pewnym momencie zaczyna razić w oczy. Nie chodzi tu o wątek miłosny pomiędzy dwoma dziewczynami, a to, że autorka wplata większą liczbę postaci o najróżniejszej tożsamości seksualnej – są to nawet postaci niewnoszące nic do samej historii, odbieram to więc jako chęć zaznaczenia po raz kolejny swoich osobistych upodobań i poglądów. Trochę tego za dużo, wydaje się wymuszone, powsadzane na siłę, a chyba nie o to Sterling chodziło.
Bez względu na powyższe wątki, książka jest naprawdę dobrze napisaną powieścią, która uczy zarówno tolerancji, jak i lojalności, dlatego naprawdę warto po nią sięgnąć. To przyjemna rozrywka, a ja już czekam na kolejną część, która, mam nadzieję, się ukaże.
Redakcja: Anna Kurek Korekta: Sylwia Kłoda
- TYTUŁ - Ten sabat nie upadnie
- TYTUŁ ORYGINALNY - This Coven Won't Break
- TŁUMACZ - Agnieszka Kalus
- WYDAWCA - We need YA
- ROK WYDANIA - 2021
- LICZBA STRON - 348