Od czasów wikingów aż do współczesności. Historia małej wyspy i jej niezwykłych mieszkańców. Miejsce, które ze względu na swoje nietuzinkowe walory przyrodnicze przyciąga i fascynuje ludzi na całym świecie. Jak to możliwe, że w gruncie rzeczy tak niewiele osób zna jej dzieje i zdaje sobie sprawę z wpływu, jaki wywarła na losy świata na przestrzeni lat?
Pewien płomiennowłosy wiking
Czy wiedzieliście, że gdyby nie pewien rudowłosy młodzieniec o imieniu Eryk, a w zasadzie jego ojciec, to historia całego świata potoczyłaby się pewnie zupełnie inaczej? Rodzina Thorwalda Aswaldssona została wygnana z Norwegii i, szukając nowego miejsca do życia, osiadła na islandzkiej ziemi. Dla niespokojnych i szukających przygód wikingów Islandia okazała się z czasem niewystarczająca.
Kolejne wyprawy na Zachód nie tylko Eryka i jego ojca doprowadziły do wybrzeży Ameryki Północnej na długo przed tym, zanim dotarł tam Krzysztof Kolumb. Dlaczego podręczniki trzymają się wersji Kolumba odkrywcy? Jak stwierdza sam autor książki, Islandczycy są podobno zbyt skromni, żeby mówić o swoim pierwszeństwie głośno. I tak zaczyna się opowieść o tym, jak za ważnymi wydarzeniami stoi ten mały kraj na końcu świata.
Kosmiczny krajobraz
Islandia to przepiękne i surowe krajobrazy, wulkany, gorące źródła i lodowce. Tam zdecydowanie rządzi natura i łaskawie pozwala „garstce” ludzi korzystać z jej niezwykłości. To właśnie na wulkanicznym pustkowiu amerykańscy astronauci szkolili się przed kolejnymi wyprawami w kosmos.
Nie mniej kosmiczną sprawą, chociaż bardziej w ujęciu metaforycznym, był wybór Vigdis Finnbogadottir na urząd prezydenta w 1980 roku. Rozwiedziona samotna matka na czele państwa? Tak, w tym kraju większość obywateli nie miała z tym żadnego problemu! Islandia to prekursor w zmianie myślenia na temat roli kobiet we współczesnym świecie. To tutaj w latach 70. XX wieku zorganizowano pierwszy strajk kobiet.
Kraina marzeń
Bjarnason opisuje barwne dzieje swojej ojczyzny w sposób lekki i ze sporą dawką humoru. Nie idealizuje Islandczyków, potrafi krytycznym okiem spojrzeć na wiele spraw. Nie unika tematów trudnych. Nie było mi łatwo napisać recenzję Wielkiej historii małej wyspy. Trudno powstrzymać się od opisu ogromnej liczby ciekawostek, które można wyczytać w tym obszernym reportażu. Przecież nie mogę odebrać Wam przyjemności odkrywania tych wszystkich smaczków samodzielnie. Muszę również przyznać z lekkim wstydem, że sporo wydarzeń z historii najnowszej umknęło mi, ale dzięki autorowi miałam okazję co nieco sobie przypomnieć i spojrzeć na dzieje świata z perspektywy tej magicznej wyspy.
Kraina marzeń – tym jest dla mnie Islandia. Marzeń podróżniczych. Chociaż jeszcze nie udało mi się tam dotrzeć, to myślę, że w końcu nadejdzie ten dzień, w którym będę miała okazję podziwiać na żywo te wszystkie cuda przyrody. Książka Egilla Bjarnasona to na pewno wspaniały wstęp do poznawania Islandii!
Redakcja: Sylwia Kłoda Korekta: Anna Kurek
- TYTUŁ - Wielka historia małej wyspy. Jak Islandia zmieniła świat
- TYTUŁ ORYGINALNY - How Iceland Changed the World: The Big History of a Small Island
- TŁUMACZ - Agnieszka Nowakowska
- WYDAWCA - Znak Literanova
- ROK WYDANIA - 2022
- LICZBA STRON - 368