To już szósty tom cyklu z udziałem byłej bibliotekarki i obecnie licencjonowanej detektyw. Wprost uwielbiam Matyldę Dominiczak i nie przegapiłam jej żadnego tomu z jej udziałem. Wysokie oczekiwania bywają niekiedy rozczarowujące, ale nie w tym przypadku. Za każdym razem można liczyć na wspaniałą zabawę i mnóstwo powodów do śmiechu!
Nowe zlecenie
Detektyw Matylda Dominiczak prowadzi swoje własne biuro detektywistyczne, co niegdyś pozostawało tylko w sferze marzeń. W końcu jej się udało, mimo że rzeczywistość bywała raz lepsza, raz gorsza. Największy problem stanowi ilość zleceń, dlatego Matylda decyduje się na takie, którego w innej sytuacji by się nie podjęła. No, może nie do końca… Ciekawość również potrafi zgubić ? Czysty traf sprawia, że, stojąc na chodniku, detektyw Dominiczak podpisuje umowę z mecenasem Piaseckim. Zgadza się towarzyszyć mu podczas spotkania z jego klientem za dość przyjemną sumkę. Sprawa brzmi bardzo prosto, choć dziwnie – podróż odbywa się w trumnie…
Mimo niespodziewanego obrotu spraw detektyw Matylda Dominiczak zgadza się przyjąć kolejne zlecenie od mecenasa Piaseckiego. Ot, na pierwszy rzut oka sprawa jak każda inna. Ma udawać nową dziewczynę Artura Dębskiego, aby wywabić z ukrycia prześladowczynię nękającą wszystkie jego partnerki. Jednak okazuje się, że to nie on zatrudnia detektyw Dominiczak – wygląda nawet na niezadowolonego z tego powodu. Prawdziwym zleceniodawcą jest osoba, z którą Matylda chce mieć jak najmniej do czynienia. Gdyby od razu wiedziała, kto stoi za tą sprawą, z pewnością odmówiłaby wzięcia tego zlecenia. Wiedziona ciekawością i instynktem detektyw odkrywa, że za tym wszystkim kryje się coś więcej, a sam Dębski nie wzbudza jej zaufania… Co z tej sprawy może wyniknąć? Koniecznie sprawdźcie!
Detektyw Dominiczak w akcji!
Przeczytałam wszystkie tomy z udziałem detektyw Matyldy Dominiczak (ich recenzje znajdziecie na łamach GoodBuka) i za każdym razem wspaniale się bawię wraz ze świetnie wykreowanymi bohaterami z byłą bibliotekarką na czele. Wadliwy klient w żadnym stopniu nie odbiega poziomem od poprzednich części, dostarczając równie wciągającą historię, intrygujące zlecenie oraz masę zabawnych dialogów i sytuacji. Kiedy tylko detektyw Dominiczak wkracza do akcji, można spodziewać się jej dość chaotycznego działania, nieskładnych wywodów i przeskoków myślowych. Mimo to bohaterka odznacza się dużą inteligencją oraz szczególnym zmysłem, dzięki czemu potrafi rozwikłać praktycznie każdą sprawę. Jak będzie w tym przypadku?
Matylda Dominiczak to bardzo oryginalna osóbka, z którą nie może być mowy o nudzie. Każde prowadzone przez nią śledztwo przepełnione jest zabawnymi sytuacjami oraz absurdalnymi momentami, również za sprawą towarzyszących jej bohaterów. Znany z poprzednich części, emerytowany komisarz policji Stanisław Tomczak, który aktualnie współpracuje z Matyldą, chwilami chyba nie do końca rozumie ideę zlecenia, natomiast pan Miecio… Cóż, o tym sami musicie się przekonać ? Olga Rudnicka ma olbrzymi talent do tworzenia niepowtarzalnych i barwnych charakterów, które są zazwyczaj głównym źródłem komizmu w jej powieściach. Tym razem możecie liczyć na ponowne spotkanie z wyjątkowo flegmatycznym Romanem, mężem Matyldy, jej nadzwyczaj wygadaną córką Moniką i wieloma innymi. Będzie się działo!
Lekka i zabawna
Wadliwy klient dostarczył mi wrażeń, jakich oczekiwałam od tej pozycji. Było lekko, przyjemnie i szalenie zabawnie. Komedie kryminalne Olgi Rudnickiej nigdy mnie nie zawodzą i niekiedy zaskakują czymś nowym, czego dowodem są moje recenzje pozostałych jej powieści, do których odsyłam wszystkich zainteresowanych. Prowadzone przez Matyldę Dominiczak zlecenie jest samo w sobie ciekawe, powieść momentami trzyma w napięciu, a zakończenie… sprawia, że czytelnik czeka na więcej! Nie mogę się wprost doczekać kolejnej części, bo po zakończeniu wnioskuję, że takowa jest w planach ?
Z całego serca polecam zarówno Wadliwego klienta, jak i cały cykl o detektyw Matyldzie Dominiczak wszystkim wielbicielom komedii kryminalnych oraz miłośnikom twórczości Olgi Rudnickiej. Chcecie się dowiedzieć, o co chodzi z tym tytułowym „wadliwym klientem”? Zapraszam do lektury!
Redakcja i korekta: Anna Kurek
- TYTUŁ - Wadliwy klient
- WYDAWCA - Prószyński i S-ka
- ROK WYDANIA - 2023
- LICZBA STRON - 304