Kategorie
Komedie Kryminały Recenzje

„Do trzech razy Natalie” – O. Rudnicka

Pięć Natalii w ostatnim tomie cyklu o ich zwariowanych przygodach sprawią, że tak łatwo o nich nie zapomnicie i z pewnością jeszcze szybciej za nimi zatęsknicie. W towarzystwie sióstr Sucharskich po prostu nie da się nudzić i przestać się śmiać, za co tak bardzo je uwielbiam. Sprawdzicie, jak zakończą się ich losy?

Ucieczka na wakacje

Natalie Sucharskie są przyrodnimi siostrami noszącymi identyczne imiona i nazwiska, które dowiedziały się o swoim wzajemnym istnieniu dopiero po śmierci wspólnego ojca. Brzmi absurdalnie, prawda? Wiele wyjaśnia jednak fakt, że Jarosław Sucharski był bigamistą i mógł obawiać się o pomylenie imion córek. Powiedzmy, że wyjaśnia 😀 Ale w tym tomie nie o tym, ponieważ Natalie rozwiązały już sprawy dwóch otrzymanych spadków i powiązane z nimi afery kryminalne. Każdy więc, kto przeczytał poprzednie części, doskonale zdaje sobie sprawę, że siostry Sucharskie to niezłe ziółka potrafiące wpakować się w niejedne kłopoty i ostatecznie wybrnąć z nich w wielkim stylu. Tym razem rzecz zaczyna się bardzo niewinnie… No, prawie niewinnie, w końcu to Natalie Sucharskie!

W tym samym czasie każda z Natalii ma z różnych powodów dość i potrzebuje chwili wytchnienia, zwłaszcza od mężczyzn. Dlatego też siostry Sucharskie decydują się na spontaniczny wyjazd (można powiedzieć, że ucieczkę, ponieważ zostawiają mężczyzn swojego życia bez informacji o miejscu swojego pobytu) do Międzyzdrojów. Początkowo dziewczyny spędzają czas na czytaniu książek, opalaniu się i temu podobnych atrakcjach. No właśnie, początkowo… Chyba nikogo nie dziwi, że mniej lub bardziej przypadkowo wplątują się w kolejną aferę kryminalną, którą zapoczątkowało znalezienie zwłok młodej kobiety przez miejscową policję. Tak się akurat składa, że Natka i Nata ją kojarzą, więc udają się na posterunek policji, aby pomóc w identyfikacji zwłok. Natalie Sucharskie nie byłyby sobą, gdyby poprzestały na wypełnieniu tego obowiązku obywatelskiego. Prywatne śledztwo to fantastyczny sposób na spędzenie wakacji, a książka autorstwa Naty sama się nie napisze… Natalie ponownie w samym centrum kryminalnej afery!

Zwariowanych sióstr pięć

Już od pierwszego tomu przygód sióstr Sucharskich, czyli Natalii 5, uwielbiam jego główne bohaterki, co jedynie spotęgowało wrażenie, jakie wywarła na mnie druga część zatytułowana Drugi przekręt Natalii. Tak że po prostu nie mogłam nie sięgnąć po komedię kryminalną stanowiącą zwieńczenie ich losów ? Natalie są jedyne w swoim rodzaju – jedni je kochają, innych irytują, taki już ich urok. Ja osobiście nie mogę przestać się śmiać, kiedy wkraczają do akcji! Jako że Olga Rudnicka ma niesamowity talent do tworzenia barwnych charakterów, możecie się spodziewać również innych, wspaniale wykreowanych postaci. Wśród nich wyróżniają się choćby dzieci Natalii, Anielka i Przemek, którzy stanowią dowód na prawdę utkwioną w znanym przysłowiu „niedaleko pada jabłko od jabłoni”.

Tak jak w przypadku poprzednich tomów, za największy atut Do trzech razy Natalie uważam kreacje głównych bohaterek tej powieści. Dialogi i wydarzenia z ich udziałem są wyjątkowo zabawne, a ich inteligencja i może również dobra intuicja pozwalają im na rozwikłanie niejednej tajemnicy. W ich działaniach jest dużo chaosu i nieracjonalności, ale w pechowych sytuacjach sprzyja im szczęście.

Znakomita komedia kryminalna

Na okładce Do trzech razy Natalie widnieje napis „Natalie powracają, by uciec w wielkim stylu…”, co po lekturze mogę jedynie potwierdzić, rozumiejąc to stwierdzenie mniej lub bardziej dosłownie 😉 Prezentowany tom zdecydowanie nie odbiega poziomem od pozostałych – zagadka kryminalna wciąga, siostry Sucharskie bawią do łez, a język jest przyjemny i lekki w odbiorze. Mimo że ta pozycja to kolejny tom, można w zasadzie przystąpić do jego lektury bez znajomości poprzednich. Do trzech razy Natalie to zupełnie oddzielna sprawa, a autorka pokrótce wyjaśnia niezbędne niezaznajomionemu z tematem czytelnikowi informacje. Zdecydowanie jednak polecam, by zacząć przygodę z tym cyklem od samego początku, ponieważ ominie Was mnóstwo frajdy i śmiechu ?

Mimo że to ostatni tom wspólnych zawirowań sióstr Sucharskich, to jeszcze całkowicie nie kończę z nimi mojej przygody, ponieważ przede mną właśnie leży prequel cyklu „Natalii 5”, którego recenzję znajdziecie niebawem na GoodBuku. Do trzech razy Natalie wraz z pozostałymi częściami cyklu to powieści, które po prostu musi przeczytać każdy miłośnik zwariowanych kryminałów na wesoło.

Redakcja i korekta: Anna Kurek
  • TYTUŁ - Do trzech razy Natalie
  • AUTOR - Olga Rudnicka
  • WYDAWCA - Prószyński i S-ka
  • ROK WYDANIA - 2017
  • LICZBA STRON - 384

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *