„Puste jest piekło” – E. Griffiths

Fascynująca i niezwykle wciągająca historia o morderstwie, które wymaga rozwiązania. To thriller, który zrobi na Was ogromne wrażenie!

Na Puste jest piekło trafiłam w zasadzie przez przypadek i był to jeden z najszczęśliwszych przypadków w moim recenzenckim życiu. Nie miałam żadnych oczekiwań, a dostałam mroczną, pełną zagadek i nieprzewidzianych zwrotów akcji powieść, w której żaden z bohaterów nie jest oczywisty. Naprawdę jestem pod ogromnym wrażeniem, a teraz Wasza kolej!

Wszystkie diabły są tutaj

Clare jest nauczycielką angielskiego, a w wolnych chwilach prowadzi zajęcia z kreatywnego pisania dla dorosłych. Ma już ponad czterdzieści lat, a na koncie rozwód i nastoletnią córkę, która może i nie sprawia jej wielu problemów, jej ambicje jednak nie dorównują aspiracjom Clare.

Pewnego dnia Clare dowiaduje się, że jej przyjaciółka Ella została brutalnie zamordowana w swoim mieszkaniu. Przy jej zwłokach znaleziono jedynie kartkę z tekstem „Puste jest piekło”, pochodzącym z Burzy Williama Shakespeare’a. Podejrzani się mnożą, a Clare czuje się coraz mniej bezpiecznie, bo wszystko wskazuje na to, że ten, kto zamordował Ellę, znajduje się całkiem blisko niej samej.

Śledztwo w sprawie morderstwa prowadzi detektyw Kaur, była uczennica szkoły, w której uczyły Ella i Clare. Jej chłodne spojrzenie na całą sprawę może pomóc w znalezieniu sprawcy, chociaż ten zrobi wszystko, by zmylić policję i każdy trop, na który wpadną.

Nie będziecie mogli zasnąć!

Puste jest piekło to thriller, którego potrzebowaliście, możecie mi wierzyć. Jest tu nieprzenikniony mrok podsycony wiktoriańską prozą, która towarzyszy czytelnikowi od samego początku. Szkoła, która jest w zasadzie centrum wszystkich wydarzeń, była kiedyś bowiem domem R.M. Hollanda, autora mrocznych opowieści, z których najpopularniejsza, Nieznajomy, jest jedną z ulubionych historii Clare. Czy może okazać się również kluczem do rozwiązania zagadki?

Nie będę Wam więcej zdradzać, bo musiałabym przytoczyć więcej fabuły, a to tylko zepsułoby Wam zabawę. Mogę jednak zagwarantować, że rozwiązywanie zagadek razem z Clare i detektyw Kaur będzie wyzwaniem niezwykle fascynującym. Temu procesowi będzie towarzyszyć przyjemny dreszczyk emocji, który jest kropką nad i przy takiej lekturze. Polecam!

Redakcja i korekta: Sylwia Kłoda