Gdybym miał wybierać kraj, do którego wyjechałbym na dłużej, to szczerze powiedziawszy, skierowałbym swój wzrok na Zachód. Przez myśl by mi nie przeszły kraje, gdzie prawa człowieka, demokracja, poszanowanie własności i miłość do bliźniego to tylko puste frazesy uwięzione w spiralach przemocy, władzy i bogactwa. Uzbekistan jest jednym z takich miejsc, których bym unikał, a Nowy Uzbekistan zdecydowanie mnie w tym utwierdził.
Autor: Andrzej Cichorski
Można powiedzieć, że początki Wszechświata nikną w mrokach dziejów. Chociaż w tym przypadku bliższe prawdy jest powiedzieć, że tkwią gdzieś w niemalże jednolitej białej zupie, przez którą nie potrafimy przeniknąć wzrokiem. O początkowej zupie, Wielkim Wybuchu i samym Wszechświecie można przeczytać w książce Willa Kinneya. Zapraszam do recenzji.
Można wymienić kilka miejsc na mapie świata, gdzie armie regularnie toczyły bitwy. Jednym z nich są Ardeny. Po dwóch razach aż trudno mi uwierzyć, że trzecie uderzenie w tym samym miejscu dało dobry rezultat, przynajmniej początkowo. Trzeci raz zaczął się w grudniu 1944 roku, jak zwykle niemieckim atakiem, który zaskoczył swoją siłą i… miejscem wykonania. Jak zwykle.
Temat niemieckich reparacji wojennych wobec Polski za straty doznane w II wojnie światowej jest jak sinusoida – pojawia się i znika, w zależności od tego, jaki mamy klimat. Problem leży w tym, że nikt nie bawi się w szczegółowe wyjaśnienia, a media nie zastanawiają się nad tym, co myślą o tym nasi sąsiedzi. A ta książka pokazuje, że myślą poważnie i nie spuszczają tematu z oka.
Rzecz nieczęsta, revera powiadam Wam, coby człek pióra swobodnie z historyi pełnymi garściami czerpiący, za stricte historyczną sprawę brał się. Tym niemniej mości Jacek Komuda, którego szerzej przedstawiać nie trzeba, wyzwanie podjął i o kozaczyźnie i Kozakach napisał. I to jeszcze jak napisał!
Niepodległa Polska nawet w czasie pokoju toczyła cichą walkę o swoją wolność. Ściśnięta między dwoma rosnącymi w siłę totalitaryzmami i ze swoją skomplikowaną sytuacją wewnętrzną musiała mieć oko na wszystko. W tej batalii swoje trzy grosze wtrąca lwowski policjant Edward Popielski, który próbuje połączyć niełatwą służbę z życiem rodzinnym.
Jeśli człowiek, który kilkukrotnie w ostatnich latach dostawał się do ogarniętego chaosem Donbasu, żeby napisać reportaż, w nowej książce informuje czytelnika, że nie wyruszył dalej, bo było zbyt niebezpiecznie, to coś może być na rzeczy. Witaj w Wenezueli, kraju straconych szans i marzeń.
Dla historyków i fascynatów historii stolicy Józef Sigalin jest postacią znaną, lecz budzącą mieszane uczucia. Naczelny architekt Warszawy zastał ją zrujnowaną, a pozostawił taką, jaką widzimy. Na przekór czasom, na przekór rzeczywistości – budował mimo narastających, choć przejściowych problemów gospodarczych oraz korygowania jedynie słusznej wizji przyszłości Warszawy.
O Bitcoinie słyszeli chyba wszyscy. Kryptowaluty podbiły umysły osób na całym świecie. Wielu chciało montować maszyny do ich kopania i kopać, kopać, kopać, a wszystko to w atmosferze łatwego zysku. Kwestią czasu było, żeby wygrały dwie ludzkie słabości, czyli chciwość i łatwowierność. A stąd już szybka droga, by doprowadzić do rozpaczy tysięcy ludzi, którzy zainwestowali swoje oszczędności w Onecoina Róży Ignatowej.
Na to, jakie mamy dzieciństwo, nie mamy wpływu. Harry Crews, jak każdy z nas, także nie miał. Podjął się za to próby zrozumienia, skąd pochodzi i co go ukształtowało, gdy był już osobą dojrzałą. Niniejsza książka jest świadectwem przeszłości, której nie uraczymy dzisiaj inaczej niż we wspomnieniach.