Kolejny powrót do jednej z najważniejszych książek życia uważam jak zawsze za udany. A jeśli ktoś jeszcze nie poznał „najukochańszego dziecka literackiego od czasów Alicji”, to może zechce je poznać.
Kolejny powrót do jednej z najważniejszych książek życia uważam jak zawsze za udany. A jeśli ktoś jeszcze nie poznał „najukochańszego dziecka literackiego od czasów Alicji”, to może zechce je poznać.