Na początku jest słowo. Uchodźca czy imigrant, zalew czy fala, prześladowany czy kat, szansa czy zagrożenie? Każde najdrobniejsze z nich, użyte często bezrefleksyjnie, od razu osadza naszą dyskusję w określonym miejscu. Europa mierzy się z kwestią podejścia do kwestii pomocy tym, którzy będą niebawem masowo uciekać z obszarów zagrożonych w efekcie katastrofy klimatycznej.