Na to, jakie mamy dzieciństwo, nie mamy wpływu. Harry Crews, jak każdy z nas, także nie miał. Podjął się za to próby zrozumienia, skąd pochodzi i co go ukształtowało, gdy był już osobą dojrzałą. Niniejsza książka jest świadectwem przeszłości, której nie uraczymy dzisiaj inaczej niż we wspomnieniach.
Tag: wspomnienia

II wojna światowa widziana oczami młodej dziewczyny, która doświadcza bestialstwa, głodu i serii niekończących się gwałtów. To książka o bezradności, utracie wiary w drugiego człowieka, próbie przetrwania, ale i momentach, gdy śmierć wydaje się najlepszym rozwiązaniem.

Stefania Perzanowska doświadczyła piekła wojny, widziała upadek moralny człowieka, straszny głód, zwierzęcość człowieka doprowadzonego do skrajności. Auschwitz-Birkenau, Ravensbrück, Neustadt-Glewe, Majdanek… Wszędzie tam niosła pomoc jako lekarka, starając się choć trochę ulżyć chorym w cierpieniu.

To moje trzecie spotkanie z Bogdanem Bartnikowskim. Po Dzieciństwie w pasiakach i Dniach długich jak lata sięgnęłam po Powroty do Auschwitz. Gdy wybucha wojna, Bogdan ma siedem lat, gdy trafia do Auschwitz – dwanaście. Ta lektura jest dla mnie wyjątkowo trudna. Mam intensywny kontakt z dziećmi z Ukrainy ogarniętej wojną i pełną świadomość, że ciężar, który teraz niosą, będzie im towarzyszył, tak jak Bogdanowi, do końca ich życia.

303 Dywizjon Kościuszkowski wpisał się trwale w dzieje polskiego oręża i od czasu reportażu Arkadego Fiedlera, co pewien czas wraca on na piedestał dzięki kolejnym książkom czy filmom. Często jednak zapomina się, że Brytyjczycy włączyli w jego skład trzech oficerów, którzy mieli uczyć Polaków dowodzenia i procedur RAF. Wśród tej trójki był autor niniejszej biografii – Johnny Alexander „Kentoffski” Kent.

Historia jednej z tysięcy polskich rodzin przesiedlonych z terenów obecnej Ukrainy na tak zwane Ziemie Odzyskane. Opowieść o tragedii rzezi wołyńskiej, ukrywaniu, tułaczce i ogromnej tęsknocie za rodzinnymi stronami. Świadectwo niezwykle trudnej podróży ze wsi Rudnia Łęczyńska na Pomorze Środkowe, z przystankiem na Dolnym Śląsku.

Dziś, kiedy Afganistan ponownie jest na ustach całego świata, a różni politolodzy usiłują wyjaśniać, co i dlaczego tam zaszło, warto wrócić do przeszłości. Jak mówił płk. Trautman w ostatniej części kultowego Rambo III, wielu próbowało podbić Afganistan, ale nikomu się to nie udało. Wtedy mówił o Sowietach, o interwencji, w której udział brał Zigmus Stankus.

Edith ma czternaście lat, kiedy wybucha II wojna światowa. Mieszka w Holandii wraz ze swoją rodziną. Jak wiele nastolatek prowadzi dziennik, w którym zapisuje swoją codzienność. Stopniowo wkrada się do niego niepokój, następnie bezradność, a potem rozpacz. Nagle zapis się urywa, bo Edith staje się Nettie. Ma nowy dom, nową tożsamość i szansę na przeżycie, którą daje jej pewna protestancka rodzina.

Napisana kompulsywnie, tak, jakby stłumione przeżycia wylały się na kolejne strony, zaskakując szczerością i intensywnością. Kompulsywność przenosi się również na czytelnika, wiedzącego już po pierwszych zdaniach, że czeka go długa i emocjonalna podróż, której nie będzie mógł przerwać.

Odgrzewanie kotletów w nieskończoność prowadzić może do zatrucia pokarmowego. W przypadku książek niestety ta zasada się nie sprawdza. Dowodem na to niech będą utwory poświęcone III Rzeszy. Ich ilość jest przytłaczająca, ale w większości powtarzają one bardzo podobne względem siebie historie i wnioski z nich płynące. Nie inaczej jest z Dzieckiem Hitlera Alfonsa Hecka.