Wiecznie zajęty mąż od dawna obiecuje naprawić zlew w kuchni czy zamontować regał? A może mieszkasz sama i nie ma kto Ci pomóc? Już nie musisz się o to martwić, bo wyręczy Cię „mąż zastępczy”! Wykonuje najróżniejsze „męskie” roboty domowe, a przy tym nie narzeka. Żadna praca nie jest mu straszna. Aha, to profesja bez podtekstu, drogie panie!
„taki zastępczy mąż – nie mąż”
Całe życie Piotra z dnia na dzień legło w gruzach. Ukochana żona, Karolina odeszła dziewięćdziesiąt dwa dni wcześniej, ale mężczyzna wciąż nie może się z tym pogodzić. Codziennie biernie poddaje się cierpieniu, myśląc o niej, szukając śladów jej obecności w mieszkaniu oraz żyjąc nadzieją, że kiedyś do niego wróci. Gotów jest wybaczyć jej zdradę, byle tylko ją odzyskać – tylko rzecz w tym, że Karolina znalazła szczęście w ramionach innego i nie zamierza się z nim rozstawać. A co gorsza, tym innym okazał się jego własny szef… Dlatego z dnia na dzień nie stracił wyłącznie żony, ale również pracę (w końcu jak mógłby jej nie rzucić po tym, co się stało?) – wszystko, co nadawało jego życiu sens. Podsumowując swoje dotychczasowe dokonania, Piotr stwierdza, że tak naprawdę niczego w życiu nie osiągnął i jest zwyczajnym nieudacznikiem. Nawet nie może się napić jak „prawdziwy mężczyzna”, bo ma uczulenie na alkohol! Czy może być jeszcze gorzej?
Odkąd Karolina odeszła, Piotr nie może znaleźć nowej pracy. Jest dobrym fachowcem, ale zawsze musi być gdzieś jakiś haczyk: złe traktowanie pracowników czy naruszające etykę zawodową warunki. Pewnego dnia, kiedy sąsiadka prosi go o pomoc przy zapchanej toalecie, wpada na pomysł otworzenia własnej działalności. Byłby „mężem zastępczym” wykonującym najróżniejsze zlecenia, które wymagają męskiej ręki: wszelakie naprawy, montaże mebli, remonty, prace ogrodowe, usługi transportowe oraz zlecenia nietypowe… Nie wpadlibyście, jak bardzo pomysłowe potrafią być klientki. Nowa praca okazuje się strzałem w dziesiątkę, która wypełnia pustkę w jego dotychczasowym przegranym życiu. Jesteście ciekawi, jak to wszystko może się potoczyć?
Nadzieja na lepsze jutro
Główny bohater w nowym zawodzie ma szansę wykorzystać wszystkie swoje umiejętności oraz najzwyczajniej w świecie robi, to co lubi – a przy tym jest szefem samego siebie. Czy można wyobrazić sobie bardziej satysfakcjonującą pracę? Oczywiście, zawsze mogłoby być lepiej, ale Piotr poznaje wielu wspaniałych ludzi, którzy zostaną w jego życiu na dłużej. Jak się domyślacie, jego klientkami są głównie kobiety, więc ma także szansę lepiej zrozumieć ich psychikę i zastanowić się, dlaczego Karolina od niego odeszła. Bo przecież między nimi wszystko było w porządku – przynajmniej tak mu się wydawało…
Klienci są różni: z jednymi chce się spędzić więcej czasu, a od innych lepiej jak najszybciej uciekać. Autorka stworzyła niezwykle barwne i ciekawe postacie. Każda z nich to całkiem inny świat oraz inna historia, którą aż chce się poznać. Piotr, chcąc, nie chcąc, pomaga wielu z nich – nie tylko robi remont w kuchni czy montuje półki – ale i one pomagają jemu, ponieważ jego życie z powrotem nabiera sensu. Godzi się z odejściem żony i odnajduje w sobie siłę do pójścia naprzód. Dlatego też Mąż zastępczy to bardzo inspirująca powieść. Pokazuje, że zawsze jest dobry moment na zmiany. Życie płata wiele figli i ma w zanadrzu sporo niekoniecznie przyjemnych niespodzianek, ale mimo to nie wolno się załamywać – trzeba działać, ponieważ po burzy zawsze wychodzi słońce.
Śmiech to zdrowie!
Chmielewska stworzyła bardzo optymistyczną, niosącą pouczający przekaz opowieść. Być może momentami książka jest nieco naiwna, ale jak dla mnie ma to swój urok. Mąż zastępczy to niezwykle pogodna, napisana lekkim językiem pozycja, którą czyta się jednym tchem. Jednak tak naprawdę to humor obecny w książce od pierwszych do ostatnich stron skradł moje serce. Wiele razy śmiałam się głośno, czytając o nowych zleceniach Piotra czy zaskakujących, a zarazem komicznych pomysłach klientek. Jak się okazuje, złotej rączki można potrzebować do wszystkiego.
Mąż zastępczy to powieść, po którą ze względu na tematykę sięgną zapewne głównie kobiety, ale myślę, że może także spodobać się mężczyznom. Można przy niej bardzo przyjemnie spędzić trochę czasu oraz po prostu się zrelaksować po ciężkim dniu w pracy. Historia Piotra oraz jego klientek na pewno Was zaintryguje, rozbawi, a może i nawet wzruszy. Polecam ją wszystkim szukającym takich czytelniczych wrażeń.
Redakcja: Anna Kurek Korekta: Grzegorz Antoszek
- TYTUŁ - Mąż zastępczy
- WYDAWCA - Wydawnictwo MG
- ROK WYDANIA - 2020
- LICZBA STRON - 288