Co zrobisz, gdy otrzymasz od kogoś bliskiego list pełen szaleństwa i grozy? Spróbujesz pomóc czy powoli wycofasz się, by nie narażać samego siebie? Nigdy nie wiadomo, która droga okaże się lepsza…
Na ratunek
Noemi jest piękną, dobrze urodzoną młodą dziewczyną, która ma nie do końca poukładane życie. Wciąż zmienia zdanie na temat swojej przyszłości i tego, co chciałaby robić. Chociaż próbuje skupić się na nauce, wciąż rozpraszają ją przewijający się u jej boku kolejni mężczyźni i bogate życie towarzyskie.
Gdy jednak pojawia się zagrożenie, Noemi nie wycofuje się i nie ucieka. Po przeczytaniu nietypowego i wywołującego niepokój listu od swojej kuzynki Cataliny, na prośbę ojca wyrusza w podróż mającą na celu sprawdzenie stanu zdrowia dziewczyny. Świeżo poślubiona mężatka, zamiast spędzać czas na urządzaniu domu i romantycznych chwilach ze swoim niezwykle przystojnym mężem, pisze słowa pełne strachu, brzmiące, jakby ich autor był niezbyt stabilny emocjonalnie i umysłowo. Noemi musi więc ustalić, czy Catalina potrzebuje pomocy i zrobić wszystko, by tej pomocy udzielić.
Dom pełen prawdziwej grozy
Wysoki Dwór, wiekowa rezydencja, w której Catalina zamieszkała wraz z Virgilem Doyleʼem, jej nowym mężem, wzbudza u Noemi mieszane uczucia. Dziewczyna spodziewała się wzbudzającej respekt budowli, zastała za to podupadający dom pełen zimna i pleśni. Wszystko wskazuje na to, że rodzina Doyleʼów czasy świetności ma już dawno za sobą.
Członkowie rodu też należą do nieco dziwnych i witają Noemi z chłodnym dystansem. Wszyscy oprócz Francisa, nieco przestraszonego młodego mężczyzny, który jako jedyny okazuje jej ciepło i zdrowe zainteresowanie. Jednak największym niepokojem dręczy bohaterkę zadziwiający stan zdrowia jej kuzynki. Wydaje się, że mająca chorować na gruźlicę Catalina nie jest tą samą dziewczyną, która kilka miesięcy wcześniej szczęśliwa wychodziła za mąż. Popada w dziwne stany, mówi od rzeczy i twierdzi, że ściany słyszą wszystko, o czym mówi na głos… Czy z Cataliną jest coś nie tak, czy to dom ma na nią taki wpływ? I czy dom w ogóle może być sam w sobie zły?
Horror, o którym nie da się zapomnieć
Mexican Gothic to książka, na którą czekałam. Dostałam bowiem obietnicę połączenia twórczości Lovecrafta z siostrami Brontë, czyli mix dość nietypowy i budzący tę uwielbianą przez fanów literatury grozy niepewność i niezrozumiały lęk. Nie powiem, że dostałam dokładnie to, ale muszę przyznać, że powieść Silvii Moreno-Garcii naprawdę mnie zaintrygowała i wprowadziła w dziwny, tajemniczy z początku świat, w którym nic nie jest takie, jakie by się zdawało.
Ten horror z pewnością nie da Wam zbyt łatwo zasnąć, nawet jeżeli powodem bezsenności nie będą koszmary. Po prostu trudno tę książkę odłożyć i pójść spać – trzeba czytać dalej! Wraz z Noemi czytelnik zagłębia się w historię rodu Doyleʼów, która wywołuje na plecach ciarki. Odkrywanie ich mrożących krew w żyłach sekretów, zbrodni, niezdrowych pragnień… to wszystko świetnie ze sobą gra i wkręca czytelnika na maksa.
Do tego muszę koniecznie wspomnieć o samym wydaniu książki. Mexican Gothic przyszedł do mnie wraz z listem od Cataliny – tym, który także znajduje się na kartach powieści. To drobny, acz bardzo interesujący gest w stronę czytelnika, który tak cenię za każdym razem, gdy jakieś wydawnictwo się na niego zdecyduje. Bardzo duży plus za promocję, która tym razem wzbudza niepokój i intryguje jeszcze bardziej.
Redakcja: Grzegorz Antoszek Korekta: Anna Kurek
- TYTUŁ - Mexican Gothic
- TYTUŁ ORYGINALNY - Mexican Gothic
- TŁUMACZ - Ryszard Oślizło
- WYDAWCA - Wydawnictwo Mova
- ROK WYDANIA - 2021
- LICZBA STRON - 375