„Siostry” – M. Frances

Dwie siostry różne jak ogień i woda. Jedna ma wszystko, o czym można tylko marzyć, ale nigdy nie żyła pełnią życia. Druga zaś myśli o swoich długach i kiepskiej pracy, czerpiąc jednocześnie radość z każdej chwili. Jedna od zawsze była ulubienicą matki, druga pozostawała w cieniu, doskonale zdając sobie sprawę ze swojego miejsca…

Rodzinne sekrety

Abby i Ellie nigdy dobrze się nie dogadywały, ich oziębłe relacje pogłębiały się z każdym kolejnym rokiem. Abby, ta starsza, obecnie ma dosłownie wszystko – mnóstwo kasy na koncie, uroczą posiadłość na Elbie i niezwykle przystojnego oraz czułego męża. Nawet udało jej się pójść na wczesną emeryturę, więc pozostaje tylko cieszyć się tym, co osiągnęła. Ale czy to możliwe…? Z kolei Ellie, ta młodsza, pracuje od rana do wieczora na mało płatnym stanowisku asystentki nauczyciela, na koncie ma długi, a przy jej boku nie stoi nikt, na kogo mogłaby liczyć, oczywiście poza kochającą matką.

W przypływie emocji Abby zaprasza siostrę na wakacje w nadziei, że choć trochę poprawią swoje stosunki, i może w ramach pewnego zadośćuczynienia… Jednak ten czas mają spędzić nie tylko we dwie, bo towarzyszyć im będzie matka, co sprawi, że na jaw wyjdą pewne mroczne sekrety…

Trzy kobiety

Siostry to thriller psychologiczny, w którym pierwsze skrzypce grają portrety trzech kobiet oraz skomplikowane i toksyczne relacje rodzinne. Matka i dwie siostry, a wokół nich liczne tajemnice, które właśnie dochodzą do głosu. Każda z kobiet to zupełnie inny świat, każda z nich zmaga się ze swoimi problemami i nosi w sercu swoje cierpienia i troski. Co takiego się wydarzyło, że Abby i Ellie tak wiele dzieli zamiast łączyć? Ja jestem wielką fanką tego typu powieści, w których autorzy skupiają tak dużą uwagę na życiu wewnętrznym bohaterów oraz łączących ich stosunkach, więc dla mnie lektura tej powieści była czystą przyjemnością.

Książka ma bardzo ciekawą budowę, która pozwala na lepsze poznanie bohaterek i odsłanianie prawdy kawałek po kawałku. Mimo że autorka zastosowała narrację trzecioosobową, poszczególne rozdziały skupiają się na różnych postaciach. Dodatkowo znajdziecie również retrospekcje, które przeniosą Was nie tylko do dzieciństwa Abby i Ellie, ale też różnych momentów w ich życiu. Dzięki temu czytelnik ma szerszy wgląd w wydarzenia i może obserwować, co się przyczyniło do obecnych chłodnych relacji pomiędzy bohaterkami.

Świetny thriller

To nie jest moje pierwsze spotkanie z autorką – mam już za sobą lekturę Córki, do której recenzji odsyłam wszystkich zainteresowanych. Miałam już więc pewne oczekiwania wobec najnowszego thrillera autorki i muszę przyznać, że ani trochę się nie zawiodłam. Michalle Frances zdecydowanie potrafi kreować swoich bohaterów, budować ciekawą historię, stopniować napięcie i wodzić czytelnika za nos. Kiedy myślałam, że znam już prawdę i wiem, kto stoi za całym złem, to wydarzało się coś takiego, że całkowicie zmieniłam zdanie, co miało miejsce nie raz. Może i zakończenie szczególnie mnie nie zaskoczyło, lecz mimo to Siostry uważam za naprawdę świetny thriller. Zdecydowanie trudno było się oderwać – całość pochłonęłam w dwa dni.

Polecam tę pozycję wszystkim wielbicielom odkrywania mrocznych, rodzinnych sekretów i oczywiście fanom thrillerów psychologicznych. Naprawdę warto ?

Redakcja i korekta: Anna Kurek