
Rosyjski imperializm jest na zachodzie raczej słabo opracowaną kwestią. Dla Brytyjczyków czy Amerykanów rola Rosji (a wcześniej ZSRR) jest egzotyczna i cokolwiek nierozumiana. Odpowiada za to m.in. ciągle żywy mit romantycznej walki tzw. koalicji antyhitlerowskiej podczas II wojny światowej, przez co wielu kręgom na Zachodzie do dziś trudno jest przyznać się, że kooperowały z masowymi mordercami.
Niezbyt trafny tytuł
Książka, którą dzisiaj omawiam, jest pewnym wyjątkiem na zarysowanym w lidzie tle. Jest to wydana przez Wydawnictwo RM Ekspansja Kremla. Historia podbijania świata autorstwa Brytyjczyka Douglasa Boyda. Jest to już trzecie polskie wydanie tej pozycji. Autor książki nie jest historykiem, jednak ma pewne predyspozycje do pisania w tym nurcie, bowiem w okresie zimnej wojny pracował w brytyjskiej bazie Gatow w Berlinie Zachodnim i zajmował się tłumaczeniem przechwytywanych rozmów sowieckich pilotów. Na kilka tygodni trafił nawet do więzienia Stasi, gdy nieopatrznie zapuścił się do Berlina Wschodniego.
Tu muszę wyjaśnić nagłówek: Ekspansja Kremla tak naprawdę niewiele miejsca poświęca… ekspansji Kremla. Wielu recenzentów podnosi tę kwestię i czyni z niej zarzut, chociaż oryginalny tytuł pracy brzmi The Kremlin Conspiracy: A Long, Hot and Cold War. A zatem już tytuł wyjaśnia, z czym mamy do czynienia, i nie będzie to bynajmniej historia rosyjskich podbojów. Dlatego warto najpierw sprawdzić, jakie były intencje autora, zanim napisze się recenzję.
Co jest, a czego nie ma
Z czym więc mamy do czynienia? Pozycja liczy sobie 29 rozdziałów. Lwia część książki poświęcona jest ostatniemu wiekowi – 400 z 496 stron dotyczy wieku XX i XXI, przy czym 260 koncentruje się na historii od 1944 roku. Z tego powodu w książce – wbrew polskiemu tytułowi – nie poświęcono zbyt wiele uwagi podbojom rosyjskim z XVI, XVII i XVIII w., co czytelnika niezorientowanego może wprowadzić w błąd. Tymczasem rosyjska kolonizacja Syberii sama w sobie jest bardzo ciekawa, a przy tym dużo brutalniejsza i okrutniejsza niż postępowanie zachodnich kolonizatorów w Amerykach w tym okresie. Nie ma też nic o wojnach polsko-rosyjskich i szwedzko-rosyjskich. Pewnym wyjątkiem jest rozdział o wojnie krymskiej, ale wynika to zapewne z brytyjskiego pochodzenia autora, a poza tym XIX w. też potraktowano dość ogólnikowo, pomijając polskie powstania narodowe, choć znakomicie wpisywałyby się w narrację. Nie ma także absolutnie słowa o wojnie polsko-bolszewickiej, chociaż znalazły się akapity o zachodniej interwencji w Rosji, dalece mniej istotnej niż bitwa pod Warszawą 1920 r. Moim zdaniem autor trochę przeszarżował z doborem tematu i mógł z powodzeniem skupić się tylko na okresie od 1941 czy 1944 roku. Książka niewiele by straciła, a mogłaby wiele zyskać.
Zwraca uwagę dość szczupła bibliografia książki, składająca się w sumie z dwudziestu pozycji, z których większość dotyczy głównie okresu Zimnej Wojny. Brakuje m.in. pozycji Richarda Pipesa, Wasilija Mitrochina czy Wiktora Suworowa, które byłyby bardzo pomocne w opracowaniu niniejszej książki. Brakuje także prac z historii najnowszej – choćby Aleksandra Litwinienki. Nie ma też źródeł w postaci dokumentów czy nawet prasy z omawianego okresu, a szkoda, bo wiele raportów zachodnioniemieckich, amerykańskich i brytyjskich jest dostępnych w Internecie.
Dużo zalet
Książka ma gawędziarski, przyjemny styl; widać, że autor lubi bawić się słowem. Czyta się szybko i wartko, zawiera sporo interesujących informacji, np. o całkowicie nieznanej w Polsce działalności Komunistycznej Partii Wielkiej Brytanii. Jeden z rozdziałów w całości poświęcony jest kobietom w służbie Międzynarodówki Komunistycznej. Ciekawe będą także fragmenty dotyczące projektu „Venona” i rozpracowywania środowisk komunistycznych przez zachodnie wywiady po II wojnie światowej.
Niewątpliwie wart uwagi jest cały rozdział o sytuacji Polski po 1944 r. – absolutna rzadkość na zachodnim rynku wydawniczym. Jest mowa o ludobójstwie w ramach „operacji polskiej” NKWD, jest mowa o sowieckiej agresji w 1939 r., a przede wszystkim o Powstaniu Warszawskim i sowietyzacji Polski od 1944 roku. Sporo miejsca poświęcono zdradzie Polski przez Aliantów zachodnich w tym okresie. Jest to z pewnością godne pochwały. Ciekawość wzbudza także urządzanie sowieckiej strefy okupacyjnej w Niemczech po 1945 r., w związku z którym autor opisał m.in. sowiecki terror i obozy koncentracyjne. Boyd zresztą dość często oskarżycielsko wskazuje na sowieckie zbrodnie i potępia państwa zachodnie za uleganie sowieckim wpływom. Poza Polakami i Niemcami (w tym zbrodniczej sowieckiej operacji na Powołżu z 1941 roku, którą kiedyś opisywałem), poświęca on miejsce także innym ofiarom sowieckiego reżimu: Ukraińcom, Czeczenom, Tatarom, Finom i Bałtom. Jest to rzadkie nawet w Polsce, więc tym bardziej entuzjastycznie czytałem tę pozycję. Wielka szkoda, że autor nie poszedł za ciosem i nie napisał więcej o stosunku Aliantów zachodnich do sprawy Katynia, Gułagu czy cenzury na tematy Polski na Zachodzie, bo te kwestie znakomicie uzupełniłyby książkę.
I kilka wad
Niestety, w tej beczce miodu jest też niemała łyżka dziegciu. W książce jest mnóstwo błędów faktograficznych. Przykładem niech będzie nieszczęsna „błękitna armia” (sic!) walcząca z bolszewikami w obwodzie tambowskim, złożona wg autora z „polskiej Błękitnej Armii, Zielonej Armii nacjonalistów ukraińskich oraz Czarnej Armii”, co jest jakimś piramidalnym absurdem, bowiem w guberni tambowskiej walczyły chłopskie ZIELONE Armie, a polska Błękitna Armia nie miała z tym nic wspólnego. Innym przykładem jest wspomnienie Odry jako polsko-niemieckiej rzeki granicznej (sic!) przed 1945 rokiem, albo że Kuryle Japonia zdobyła w trakcie wojny z Rosją (podczas gdy uzyskała je znacznie wcześniej). Mamy też stwierdzenie, że USA wypowiedziały wojnę Niemcom, podczas gdy było dokładnie odwrotnie; że Stalin przyznał się do „pomyłki” w Katyniu (choć takie słowa wypowiedział Mierkułow, zastępca Berii); uporczywe nazywanie „marszałka” Paulusa „von Paulusem”, czy wreszcie dość dziwne stwierdzenie, że Żydzi witali sowieckich żołnierzy w 1939 r., bo widzieli w nich obrońców przed Gestapo (co jest tylko półprawdą).
O ile mogę niektóre z tych błędów zrozumieć, bowiem dla Brytyjczyka kwestie środkowo- i wschodnioeuropejskie mogą być skomplikowane (chociaż wspomnienie, że w momencie wybuchu I wojny światowej brytyjska królowa Wiktoria i niemiecki cesarz Wilhelm II pływali razem po Bałtyku – co jest niemożliwe, bowiem brytyjska monarchini zmarła trzynaście lat wcześniej – jest szokujące, gdy pisze to Brytyjczyk!), o tyle uważam za wyjątkowo zdumiewające, że żaden z tych błędów nie został naprostowany przez zespół redakcyjny i redaktora merytorycznego (taka osoba jest wymieniona w stopce). Szokuje to tym bardziej, że jest to już TRZECIE wydanie tej książki po polsku, a błędy nadal nie zostały skorygowane. Być może zamiast forsować stosowanie formy „w Ukrainie” w nowym wydaniu, lepiej byłoby przyjrzeć się stronie merytorycznej?
Słowem zakończenia
Podsumowując, Ekspansja Kremla to książka bardzo nierówna, o mylącym tytule i z licznymi błędami psującymi odbiór. Jednocześnie jest to pozycja bardzo ciekawa, sprawnie napisana i zawierająca sporo informacji nieznanych polskiemu czytelnikowi. Uważam, że autor powinien zawęzić tematykę do okresu końca II wojny światowej i zimnej wojny, dopracować ją, wzbogacić i wówczas wyszłaby mu świetna, przystępna i bogata praca o sowiecko-rosyjskiej ekspansji i działaniach wywiadu. Podoba mi się także sposób wydania jej w miękkiej okładce, z ciekawą grafiką (choć dużo bardziej do gustu przypadła mi okładka drugiego wydania) i na szarym papierze – tak, jak najbardziej lubię.
Chciałbym móc ją polecić bezwzględnie, ale niestety nie mogę z powodów opisanych wyżej. Dlatego „tylko”. Jest to praca niezła, ale wymaga poprawek, głównie ze strony wydawcy.
Tekst w pierwotnej formie ukazał się
na fanpage’u „II wojna światowa w kolorze”
Redakcja: Grzegorz Antoszek Korekta: Anna Kurek
- TYTUŁ - Ekspansja Kremla. Historia podbijania świata
- TYTUŁ ORYGINALNY - The Kremlin Conspiracy: A Long, Hot and Cold War
- TŁUMACZ - Rafał Orleański
- WYDAWCA - Wydawnictwo RM
- ROK WYDANIA - 2022
- LICZBA STRON - 496