„Pollyanna” – E.H. Porter

Napisana ponad sto lat temu powieść należąca do klasyki światowej literatury dziecięcej nie mniej bawi i wzrusza również współcześnie, przekazując przy tym wciąż aktualne wartości i prawdy. Pollyanna autorstwa amerykańskiej pisarki Eleanor H. Porter to pozycja, która przypadnie do gustu zarówno małym, jak i dużym czytelnikom.

Przykra „powinność”?

Kiedy jedenastoletnia Pollyanna Whittier zostaje sierotą, wyjeżdża ze swoich rodzinnych stron, by zamieszkać w posiadłości surowej panny Polly Harrington. Ciotka dziewczynki traktuje jej przyjęcie do siebie jako swoją „powinność” i niekoniecznie miły obowiązek. Pollyanna wkracza jednak z uśmiechem do życia mieszkańców całego miasteczka, zarażając wszystkich optymizmem i radością. Swoim prostym acz szczerym podejściem do wielu spraw i cieszeniem się nawet z najbardziej błahych rzeczy uczy stykających się z nią ludzi, jak czerpać radość z życia. Po spotkaniu z Pollyanną coś pęka nawet w pani Snow i panu Johnie Pendletonie, którzy znani są w całej okolicy ze swej szczególnej niedostępności i wiecznego niezadowolenia. Jedenastoletnia dziewczynka potrafi w każdym człowieku zobaczyć wyłącznie jego dobre strony, przekonując go do optymistycznego spojrzenia nawet na najtrudniejszą sytuację poprzez zabawę w „powody do radości”.

Jedyną osobą, która nie uczestniczy w zabawie Pollyanny, jest surowa ciotka Polly… Czy pełna energii i radości dziewczynka zmiękczy jej serce? Jakie wydarzenia z przeszłości wypłynęły na oziębłość i nieprzystępność ciotki?

Urocza opowieść

Uwielbiam klasykę literatury dziecięcej i ostatnimi czasy sięgam po każdą tego typu powieść, która tylko wpada mi w ręce. Pollyanna autorstwa Eleanor H. Porter kupiła mnie w całości już po pierwszym spojrzeniu na przepiękne wydanie zaserwowane czytelnikom przez wydawnictwo Marginesy. Lektura powieści sprawiła mi ogromną przyjemność – wprost uwielbiam urokliwy klimat powieści dla dzieci i młodzieży oraz życiowe lekcje z nich płynące. Pollyanna uczy, że można znaleźć dobrą stronę w każdej sytuacji i cieszyć się życiem nawet wtedy, kiedy spotykają nas szczególne trudności i bolesne doświadczenia. Może i jest w tym trochę naiwności, ale zupełnie mi to nie przeszkadza. Pollyanna z pewnością trafi na honorowe miejsce w mojej biblioteczce jako jedna z ulubionych książek dla dzieci. Mam nadzieję, że niebawem nakładem wydawnictwa Marginesy ukaże się również Pollyanna dorasta, która jest drugim tomem cyklu o losach jedenastoletniej dziewczynki i otaczających ją osób.

Lekturę Pollyanny polecam wszystkim dzieciom, młodzieży i dorosłym pragnącym wprowadzić do swojego życia mnóstwo optymizmu i „powodów do radości” za sprawą tytułowej bohaterki. Mali czytelnicy  będą mogli się wiele od niej nauczyć, a ci duzi przypomną sobie uroki klasyki literatury dziecięcej i magię tych lat.

Redakcja i korekta: Anna Kurek