Kategorie
Popularnonaukowe Recenzje

„Nieskończoność światów” – W. Kinney

Można powiedzieć, że początki Wszechświata nikną w mrokach dziejów. Chociaż w tym przypadku bliższe prawdy jest powiedzieć, że tkwią gdzieś w niemalże jednolitej białej zupie, przez którą nie potrafimy przeniknąć wzrokiem. O początkowej zupie, Wielkim Wybuchu i samym Wszechświecie można przeczytać w książce Willa Kinneya. Zapraszam do recenzji.

Zupa

Nieskończoność światów to kolejna książka z serii „Na ścieżkach nauki” wydawnictwa Prószyński i S-ka. Gros pozycji dotyczy Kosmosu: jego początków, przemian, praw fizyki, występujących w nim zjawisk. Znajdzie się coś o życiu człowieka w poprzednich wiekach (w tym także biografie ludzi nauki) oraz o dinozaurach, ssakach i potworach morskich rodem z marynarskich opowieści.

Książka Willa Kinneya omawia początek Wszechświata, co sugeruje sam podtytuł. I żeby lektura była tak prosta, jak przeczytanie podtytułu, to byłbym bardzo szczęśliwy. Nieskończoność światów skupia się na przedstawieniu teorii kosmologicznej inflacji. Teoria powstała w 1981 roku i jest rozważana jako wyjaśnienie początków Wszechświata, ale, jak chyba każda teoria dotycząca Kosmosu, ma tyle niewyjaśnionych problemów i luk (na dzień pisania niniejszych słów), że do ostatecznego rozstrzygnięcia jej prawdziwości trzeba jeszcze wiele czasu.

Wybuch czy niewybuch

Nieskończoność światów wymaga ogromnego skupienia i zaangażowania czytelnika, a przynajmniej wymagała ich od takiego niedzielnego fascynata Kosmosu jak ja. Duża ilość teorii, wzory, wyliczenia, schematy – tutaj trzeba uważać, jeśli nie chce się cofać o n+1 stron. Wszystko to napisano w standardowym celu: by wyposażyć odbiorcę w konieczny do zrozumienia tematu przewodniego zasób wiedzy przed wyłożeniem właściwej części książki.

Jeśli już przebrnie się przez podstawy, to trafia się do świata (a nawet światów), gdzie nauka mierzy się z abstrakcją, a posiadane przez nią narzędzia mogą przynieść więcej pytań niż odpowiedzi. Tak też jest z teorią kosmologicznej inflacji. Will Kinney przedstawia argumenty potwierdzające jej praktyczne zastosowanie, ale także wady, błędy i luki, których nauka nie potrafi w tym momencie wyjaśnić. W tym miejscu wspomnę, że można to traktować jako pewne podsumowanie stanu badań, ponieważ angielskojęzyczny oryginał książki został wydany w  2022 roku.

Rezultat widać gołym okiem

Jeśli ktoś chce poczytać o początkach Wszechświata, który był niegdyś niemal jednorodną białą zupą o jednolitej strukturze, i o tym, co zmieniło ją w dzisiaj znany nam Wszechświat, poznać możliwe odpowiedzi na pytanie, czym on właściwie jest, to Nieskończoność światów zaspokoi te potrzeby. Jak już napisałem, nie jestem fachowcem, tylko niedzielnym amatorem tematu, więc trudno mi powiedzieć, czy osoby o większej wiedzy w temacie znajdą w książce coś nowego, ale zapraszam do komentowania. Z chęcią poznam opinie innych.

Redakcja: Grzegorz Antoszek
Korekta: Anna Kurek
  • TYTUŁ - Nieskończoność światów. Kosmiczna inflacja i początek Wszechświata
  • TYTUŁ ORYGINALNY - An Infinity of Worlds. Cosmic Inflation and the Beginning of the Universe
  • AUTOR - Will Kinney
  • TŁUMACZ - Urszula Seweryńska, Mariusz Seweryński
  • WYDAWCA - Prószyński i S-ka
  • ROK WYDANIA - 2023
  • LICZBA STRON - 220

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *